@Harcot Zgadzam się z tezą, że została wybielona. Bohaterka popełnia samobójstwo, gdyż tak ją przytłacza poczucie winy. Samobójstwo w historii było zawsze sposobem odkupienia, już od czasów starożytnego Rzymu. Tak więc widz może pomyśleć: ok, uznała swój błąd i taką sobie wyznaczyła karę. A jak było naprawdę? Dożyła spokojnej starości nie mając żadnych wyrzutów sumienia. Wiem, że sam reżyser mówi, iż było kilka postaci, na których się wzorował - Wolińska (którą w
i np. Julia Brystygier (Krwawa Luna - w filmie postać nazywa się Krwawa Wanda - też zmarła w spokoju przez nikogo nie niepokojona)
I tutaj Cię zaskoczę, historia Brystygierowej świetnie nadaje się na film, od zachłyśnięcia się komunizmem i jego dziwnymi pomysłami (oddała swojego syna na wychowanie komunie i się nim nie interesowała) po sadyzm w najczystszej postaci i pustkę... samotność i walkę o odkupienie, została w tajemnicy ochrzczona w
@GeraltRedhammer: zgadzam się, że życiorys Julii Brystygier to znakomity scenariusz na film. Chodzi tylko o to, żeby daną postać portretować uczciwie i zgodnie z prawdą. Podobno pod koniec życia Julia Brystygier została nawet bardzo gorliwą katoliczką. Pisząc, że zmarła nie niepokojona miałem na myśli: nie rozliczona ze swoich zbrodni.
@dolarianek: I do znudzenia: "Ida" jest filmem fabularnym a nie biograficznym czy dokumentem. To powinno właściwie zakończyć wszelkie dyskusję nt. zgodności historycznej. Wiedzę o polskiej historii czerpiesz z "Potopu" czy "Krzyżaków"? O II WŚ z "Inglorious Basterds"? A może starożytny Rzym wyobrażasz sobie przez pryzmat "Asteriksa"?
Żale na bezprawie, jakie ją spotkało nie przeszkadzały Helenie Wolińskiej w sumiennym kwitowaniu przesyłanej jej z kraju specjalnej emerytury wojskowej. Została jej ona odebrana dopiero w 2006 roku – w 17 lat po odrodzeniu niepodległej Polski. Także w tym samym roku prezydent Lech Kaczyński pozbawił ją Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski (przyznanego w 1945 roku) i Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski (przyznanego w 1964 roku). Były to jedyne kary, jakie ją spotkały.
Kino jest rodzajem sztuki szczególnie podatnym na manipulację. Poprzez delikatne przesunięcie akcentów, poprzez takie a nie inne zainscenizowanie na planie sceny zapisanej wcześniej na papierze, poprzez odpowiedni dobór słów padających z ekranu, można sprawić, że stosunek emocjonalny widza do prezentowanych mu postaci i sytuacji może ulec zmianie o sto osiemdziesiąt stopni. Podam dla przykładu dwie sceny z "Idy". Scena pierwsza (trwająca zaledwie czterdzieści sekund, 09:05-09:45) przedstawia rozprawę sądową. Ubrana w
@Harcot: Serio uważasz, że pokazanie osoby która nigdy nie uważała, że to co zrobiła było czymś złym aż do śmierci jako samobójczynie, która nie daje rady z tyloma grzechami na sumieniu nie jest wybieleniem?
W marcu 1980 jako sędzia Sądu Rejonowego w Warszawie skazał na karę aresztu zasadniczego Andrzeja Czumę, Wojciecha Ziembińskiego i Bronisława Komorowskiego za publiczne stwierdzenie, że PRL nie jest państwem niepodległym i zorganizowanie w Warszawie 11 listopada 1979 obchodów Święta Niepodległości.
Roman Kryże
Brał udział w orzekaniu wyroków skazujących, w tym również na karę śmierci, w sprawach przeciwko działaczom podziemia niepodległościowego, m.in. rotmistrza Witolda Pileckiego i
Dopiero co był wykop o niej, że brała tyle lat sowitą emeryturę wojskową czy jaką tam (zanim jej odebrali) to spodziewałem się co najmniej jakiś 5k, a tutaj czytam, że 1,5k. Poprzedni wykop wprowadził mnie w błąd.
Komentarze (88)
najlepsze
I tutaj Cię zaskoczę, historia Brystygierowej świetnie nadaje się na film, od zachłyśnięcia się komunizmem i jego dziwnymi pomysłami (oddała swojego syna na wychowanie komunie i się nim nie interesowała) po sadyzm w najczystszej postaci i pustkę... samotność i walkę o odkupienie, została w tajemnicy ochrzczona w
w filmie: ma ogromne wyrzuty sumienia po wysłaniu na śmierć setki patriotów
tak dla mnie jest wybielona w Idzie.
Były to jedyne kary, jakie ją spotkały.
Kino jest rodzajem sztuki szczególnie podatnym na manipulację. Poprzez delikatne przesunięcie akcentów, poprzez takie a nie inne zainscenizowanie na planie sceny zapisanej wcześniej na papierze, poprzez odpowiedni dobór słów padających z ekranu, można sprawić, że stosunek emocjonalny widza do prezentowanych mu postaci i sytuacji może ulec zmianie o sto osiemdziesiąt stopni. Podam dla przykładu dwie sceny z "Idy". Scena pierwsza (trwająca zaledwie czterdzieści sekund, 09:05-09:45) przedstawia rozprawę sądową. Ubrana w
xD XD Xd xd
Andrzej Kryże
Roman Kryże
Komentarz usunięty przez moderatora