W Poznaniu w czasie kiedy Ikea promowała swój świeżo powiększony sklep, wypuściła w miasto naprawdę dużo fajnych reklam. Najbardziej chyba mi się podobały wielgaśne charakterystyczne torby z Ikei, z których wystawały np. drzewa, albo dach samochodu. W przystankowych gablotach, była powieszona lista zakupów, która opadała zapętlona - widać było, że parę metrów na pewno miała. W tramwajach za to były plakaty z konturem stóp, na których były zaznaczone elementy sklepu (kuchnia, salon
No. Straszna szkoda. Też mam to sile odczucie, że mój mózg nie jest dostatecznie mocno prany przez reklamy i potrzebuję bardziej atrakcyjnej formy reklam...
Komentarze (2)
najlepsze