Mam nadzeję, że będziemy się trzymać z daleka od tego bezsensownego konfliktu. Jeżeli dwa mocarstwa regionalne chcą się naparzać właściwie o NIC to niech to robią same, ale bez krwi naszych żołnierzy. NATO miało być paktem OBRONNYM, zawiązanym na wypadek napaści ZSRR na Europę. A ewentualna wojna Turcji z Rosją, po tym jak Turcja zestrzeliła rosyjski samolot wojskowy to jakieś zaprzeczenie ideii paktu obronnego. Takie mam zdanie, a rusofilem nie jestem na
@KonstantyJanZahorowski: ależ wcale nie o nic, bardzo ale to bardzo się mylisz. Oczywiście nam nic do tego, ba, niech się biją, nam to nawet na rękę :)
@PanieDobryJakChleb: dupa nie ropa, ropa to nie jest już czare złoto. Chodzi o to, że Syria to ostatni przyczółek Rosji w basenie Morza Śródziemnego. Jak nastanie tam demokracja to Rosyjskie bazy zostaną zamknięte i Rosja straci wpływy.
czytam tego "analityka" od początku konfliktu na Donbasie. Nie udało mu się jeszcze niczego trafnie przewidzieć. Przypominam, ze to on wieszczył prewencyjne jądrowe uderzenie Rosjan na Warszawę. W jaki sposób Rosja miałaby zaatakować Turcję, czyli NATO? Którędy? Po co? Z jakiego powodu? Bo Turcy ostrzelali Kurdów?
@yosemitesam: Rosja, która wykrwawiłaby sie w konflikcie z Turcją, to piękne marzenie w rozumieniu geopolitycznym dla Polski. Wtedy można by tez marzyć, że ostatecznie przegrałaby na Ukrainie, mielibyśmy Rosję z głowy na dziesiątki lat. Watpię jednak, że Rosjanie są aż tak głupi, chyba pamietają Afganistan. Taka wizja, to chyba w najlepszym razie czyjeś myślenie życzeniowe.
@jednorazowy: Rosja w tej chwili nie zagraża Polsce. To taki szum medialny to straszenie Polski Rosją. Rosja jest za daleko i nie ma wystarczających powodów do ataku. Nie będzie też walczyła na dwóch frontach jednocześnie, jeśli nie zostanie do tego zmuszona. Wojna z Turcją natomiast jest coraz bardziej prawdopodobna i Putin na pewno nie podwinie ogona. Ogólnie sytuacja na Bliskim Wschodzie staje się coraz mniej przewidywalna. Już cztery lata temu, gdy
To ja pozwolę sobie zacytować komentujących ten art. na wp_pl:
" Rosyjski analityk wojskowy o nazwisku Felgenhauer, pisze na ukraińskim portalu. No commnets. "
" Felgenhauer Paweł urodzony w 1951 w Moskwie. W 1975 skończył MGU biologia. W Instytucie Biologii Rozwoju AN ZSRR zajmował się biologią molekularną /łakomy kąsek/. Po rozpadzie ZSRR zajął się dziennikarstwem. Od 1999 oficjalnie nie związany z żadnymi mediami. Współpracuje z waszyngtońską Jamestown Foundation w zarządzie której jest
@tupper_martin: wtedy oczywiscie expierty w pedałenie i innych "powaznych" stacjach zrobią z rusków "#!$%@?ów" tak coby gawiedź wiedziała kto jest zły w tym szoł.
Rosja jaka jest taka jest, ale swoją potęgę posiada i taką Turcję by przeorała. Putin też nie jest głupi i woli załatwiać takie sprawy dyplomacją. Wojna nie jest nikomu potrzebna a jak ktoś jej szuka na siłę to w końcu znajdzie. Ale mu to na dobre nie wyjdzie.
@Andreth: Skończ #!$%@?ć na jedną modłę o nastrojach nacjonalistycznych. W Turcji nie ma nastrojów nacjonalistycznych? U Kurdów nie ma? Wszędzie jest, kwestia tego jaką formę ten nacjonalizm przyjmuje formę. Polski nacjonalizm nie jest równy ukraińskiemu czy niemieckiemu.
@pasepswirek: chyba lekko popłynąłeś w pełnoskalowych konfliktach ruskim udało się pokonać mocarną Czeczenię i Gruzję może Turcja to nie USA ale też nie Gruzja konflikt turecko - rosyjski stanął by kością w gardle jednym i drugim nikt by na tym nie ugrał (poza sprzedawcami uzbrojenia - USA, Niemcy, Francja itd)
Komentarze (229)
najlepsze
W jaki sposób Rosja miałaby zaatakować Turcję, czyli NATO? Którędy? Po co? Z jakiego powodu? Bo Turcy ostrzelali Kurdów?
Wytrzeźwiejcie, lemingi.
Watpię jednak, że Rosjanie są aż tak głupi, chyba pamietają Afganistan.
Taka wizja, to chyba w najlepszym razie czyjeś myślenie życzeniowe.
Ogólnie sytuacja na Bliskim Wschodzie staje się coraz mniej przewidywalna. Już cztery lata temu, gdy
@zenon1002: A pytałeś czy wniosek z tyłka?
" Rosyjski analityk wojskowy o nazwisku Felgenhauer, pisze na ukraińskim portalu. No commnets. "
" Felgenhauer Paweł urodzony w 1951 w Moskwie. W 1975 skończył MGU biologia. W Instytucie Biologii Rozwoju AN ZSRR zajmował się biologią molekularną /łakomy kąsek/. Po rozpadzie ZSRR zajął się dziennikarstwem. Od 1999 oficjalnie nie związany z żadnymi mediami. Współpracuje z waszyngtońską Jamestown Foundation w zarządzie której jest
Komentarz usunięty przez moderatora
@pasepswirek: chyba lekko popłynąłeś
w pełnoskalowych konfliktach ruskim udało się pokonać mocarną Czeczenię i Gruzję
może Turcja to nie USA ale też nie Gruzja
konflikt turecko - rosyjski stanął by kością w gardle jednym i drugim
nikt by na tym nie ugrał (poza sprzedawcami uzbrojenia - USA, Niemcy, Francja itd)