Norma dopuszczalnego pyłu zawieszonego w powietrzu została dziś przekroczona w Gliwicach o rekordowe
1868%. Taki stan rzeczy jest tu na porządku dziennym i przekroczenia rzędu 1000% nikogo już nie dziwią lub zwyczajnie wszechobecny smog mylony jest z mgłą. Miasto problem marginalizuje i nie robi w kierunku poprawy zupełnie nic na przekór wycinając w centrum miasta dziesiątki tysiące drzew (budowa Drogowej Trasy Średnicowej przez ścisły środek miasta) czy też planując kolejne wycinki (779 drzew i krzewów) w okolicy budowanej Hali Gliwice
Źródło.
Dodatkowo w ramach walki z zanieczyszczeniem powietrza prezydent Gliwic zlikwidował w 2009 roku tramwaj na rzecz spalinowych autobusów. Wybrukowano też całą starówkę za ponad 50 mln złotych, pomijając przy tym podłączenie kamienic do sieci ciepłowniczej i zaniechując w ten sposób na dobre walkę z niską emisją w tej części miasta.
Warto wspomnieć, że Gliwice są siódmym najbardziej zanieczyszczonym miastem w Europie:
//www.cieplosystemowe.pl/dla-mediow/komunikaty-prasowe/ranking-najbardziej-zanieczyszczonych-miast-europy/
Myślę, że sprawa jest warta nagłośnienia.
Dotychczas zanotowany przeze mnie rekord zanieczyszczenia to 1728%.
Przytaczając hasło: "Gliwice - przyszłość jest tu".
Komentarze (168)
najlepsze
Tym którzy nie wierzą liczbą, czy fotkom polecam przejść się jutro na spacer na sikornik, wejść na 11 piętro ostatniego wieżowca i spojrzeć na gliwice :P
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A tak serio, to współczuję.
Co do manipulacji - zdjęcia muszą być dość stare - od dobrego tygodnia na tej stacji ceny gazu są <2zł, na trawie od kilku dni jest śnieg.
Fakt, w Gliwicach jest SMOG. Smog jest też w LONDYNIE, PARYŻu i BERLINIE. i to miejscami o wiele