Choć wygląda to trochę dziwnie, zwłaszcze mocne wystawianie języka i wytrzeszczanie oczu, to coś w tym jest. Coś co daje człowiekowi poczucie, że widzi ludzi dumnych ze swojej narodowości i wiernych kulturze swojego regionu. Piękne.
Strasznie mi się podoba z jaką powagą i poszanowaniem traktują tę tradycję. Tak, że nawet jeżeli jest archaiczna i w dzisiejszych czasach może wydawać się dziwna - to nie sposób się z niej śmiać, a co więcej wzbudza prawdziwy szacunek.
@jaqqu7: bo przywiązanie do tradycji i kultywowanie jej zawsze wzbudza szacunek. Troche ponarzekam ale w Polsce niestety da się zauważyć że ludzie usilnie starają się odseparować i zrobić bardziej międzynarodowi a szkoda.
@jaqqu7: Tam wspierają dawne tradycje. A u nas... u nas na weselu jak się pojawi jakiś stary obyczaj to hurr durr, "zaściankowa Polska", "nie chcem", "tandeta", "wstyd"
Gdyby w Polsce istniała taka tradycja to w latach 90. uznanoby to za ultracebulę, na wykopie wklejanoby śmieszne obrazki z hakującymi januszami, a większość młodych-oświeconych na facebookach pisałoby, że ileż można to oglądać i robić wstyd Polsce januszowsko-barbarzyńskimi pseudotańcami i stałoby w panteonie "polaczkowatych" zachowań zaraz za skarpetami w sandałach, a przed klaskaniem w samolocie.
@ryszard_lwie_serce: zawsze jak to widzę, to mam wrażenie, że koleś powinien wstać z martwych po tym. Szkoda że u nas nie ma czegoś podobnego (i nie chodzi konkretnie o pogrzeby), na pogrzebach słychać co najwyżej ciche chlipanie, a ile emocji można z siebie wyrzucić przez tak pierwotną rzecz jak krzyk. Najbliższe temu przeżycie to chyba dla nas pójście na koncert i darcie mordy razem z wokalistą, bo nikt nas tam nie
@Wicia: Gdzieś czytałem, że mimo mocno zakorzenionej polskości, nie mamy "wspólnoty kulturowej". Nie będę tego rozwijał bo nie jestem specem ale poza hymnem to chyba większa grupa ludzi nie była by w stanie zaśpiewać razem żadnej piosenki (no, kolędy to jeszcze, jeszcze) Autor zauważył, że tacy Brytyjczycy, Niemcy czy Francuzi zrobią to bez problemu.
Można mówić różne rzeczy, ale jakbym miał wojne z Maorysami i stałbym na przeciwko setek takich pewnych siebie wojowników drących morde z powykrzywianymi twarzami, to bym się zesrał na miętowo.
Czasem brakuje mi wyraźnych rytuałów w naszej kulturze. Chyba chciałbym należeć do społeczności, która ma coś takiego.
A może jest w Polsce coś takiego specyficznie naszego, co chcielibyśmy, aby przetrwało. Macie jakieś typy co warto by zachować w dobie ujednolicania się kultur?
Czasem brakuje mi wyraźnych rytuałów w naszej kulturze.
@BongoBong: Chrześcijaństwo wyrugowało prawie wszystko, a czego się nie dało, przerobiło na swoje "tradycje" (Boże Narodzenie, Wielkanoc, Noc Świętojańska itp).
Komentarze (191)
najlepsze
Jak podrosłem, to zawsze żałowałem haki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@SurowyOjciec:
https://www.youtube.com/watch?v=xI6TRTBZUMM
Szkoda że u nas nie ma czegoś podobnego (i nie chodzi konkretnie o pogrzeby), na pogrzebach słychać co najwyżej ciche chlipanie, a ile emocji można z siebie wyrzucić przez tak pierwotną rzecz jak krzyk. Najbliższe temu przeżycie to chyba dla nas pójście na koncert i darcie mordy razem z wokalistą, bo nikt nas tam nie
@Wicia: Gdzieś czytałem, że mimo mocno zakorzenionej polskości, nie mamy "wspólnoty kulturowej". Nie będę tego rozwijał bo nie jestem specem ale poza hymnem to chyba większa grupa ludzi nie była by w stanie zaśpiewać razem żadnej piosenki (no, kolędy to jeszcze, jeszcze)
Autor zauważył, że tacy Brytyjczycy, Niemcy czy Francuzi zrobią to bez problemu.
Można mówić różne rzeczy, ale jakbym miał wojne z Maorysami i stałbym na przeciwko setek takich pewnych siebie wojowników drących morde z powykrzywianymi twarzami, to bym się zesrał na miętowo.
A może jest w Polsce coś takiego specyficznie naszego, co chcielibyśmy, aby przetrwało. Macie jakieś typy co warto by zachować w dobie ujednolicania się kultur?
@BongoBong: warto zachować sprzeciw
@BongoBong: Chrześcijaństwo wyrugowało prawie wszystko, a czego się nie dało, przerobiło na swoje "tradycje" (Boże Narodzenie, Wielkanoc, Noc Świętojańska itp).