Norwegia: dasz dziecku czekoladę, to ci je odbiorą.
![Norwegia: dasz dziecku czekoladę, to ci je odbiorą.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_zNxA5sr01HqtE6F2Yyu6LLWcaWyf3Koc,w300h194.jpg)
Norweskie władze dbają o rodziny. W imię poprawności potrafią bez skrupułów je rozdzielać. A powody, dla który rodzicom odbiera się dzieci, bywają naprawdę zdumiewające. Niezdrowe drugie śniadanie, niewielkie problemy zdrowotne (np. ubytki w zębach),to już wystarczający powódy niewłaściwiej opieki.
![zpue](https://wykop.pl/cdn/c3397992/zpue_3NWBVbpUQS,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 23
Komentarze (23)
najlepsze
strona druga.
Porownajcie jak wyglada jakosc zycia dzieci w Norwegii i w Polsce. Nawet jakosc relacji w rodzinie ocenia sie wyzej w Norwegii.
Barnevernet nie odbiera dzieci za czekolade - najpierw zasiega opini szkoly, pedagoga, szuka innych rozwiazan. Miedzy innymi dlatego ze umieszczenie dziecka w rodzinie zastepczej kosztuje duzo i nikt nie chce marnowac pieniedzy podatnika.
Ehh, papierki, biurokracja... statystyki z d. coś jak z imigrantami, oficjalne źródła podają że wszystko jest ok ;)
Alez pytaja. Z mojego podworka (Szwecja) wiem ze wyglada to tak - obcokrajowcy kiepsko mowia po szwedzku. Urzad dostaje jakis donos ze szkoly, wysyla wezwanie na rozmowe. Polacy, Litwini i inne demoludy (rowniez arabowie) reaguja alergicznie, zaczynaja krzyczec, awanturowac sie, co zostaje odnotowane i sluzy jako argument ze rodzina jest dziwna i dziecku dzieje sie krzywda. Nie moga sie dogadac to zabieraja dziecko na wszelki wypadek.
Nalezy pojsc do urzedu,
Chore czasy