3 miesiące walczę o mój telefon, Orange zbywa mnie jak tylko może. Telefony, maile, listy, Rzecznik Konsumentów, Orange to wszystko ma w d...
Dnia 8-10-15 oddałem do kolejnej naprawy telefon w salonie Orange w Gdańsku na ulicy Karmelickiej 1. Jako, że była to już kolejna zgłoszona usterka prosiłem o wymianę na nowy, Orange stwierdziło jednak, że fakt iż telefon w ciągu miesiąca jest serwisowany trzeci raz z rzędu nie jest podstawą do jego wymiany na nowy. Na wniosku orientacyjna data rozpatrzenia zgłoszenia to 22-10-2015. Od tego czasu Orange nie informuje mnie gdzie jest mój telefon, dzwoniłem wiele razy na infolinie, byłem kilka razy w salonie i zawsze to wygląda tak samo - Orange odsyła mnie do firmy która ponoć naprawiała telefon, firma która naprawiała telefon odsyła mnie do Orange. Obydwie strony na każdy mój kontakt reagują oburzeniem, że to nie ich problem i że mam załatwiać raz z Orange, raz z Regenersis (firma dokonująca naprawy). Nerwy mi się kończą, zmarnowałem mnóstwo czasu próbując dowiedzieć się gdzie jest mój telefon. Wszystko wskazuje na to, ze Orange prawdopodobnie go zgubiło i zamiast przyznać się do winy, przeciąga sprawę w nieskończoność (to już 3 miesiące!) Na chwile obecną sprawa jest zgłoszona do Miejskiego Rzecznika Konsumentów który stwierdził i to całkiem logicznie, że skoro oddałem telefon w ręce pracownika salonu Orange to od nich powinienem dostać go z powrotem . Wysłałem listem poleconym za
potwierdzeniem odbioru wezwania do wydania mojego telefonu, Regenersis nie odpowiedział wcale a odpowiedź Orange w załączniku)
Rzecznik zapowiedział interwencję, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że jako klient indywidualny czuję się kompletnie bezsilny w tej sytuacji. Straciłem mnóstwo czasu, nerwów a sytuacja wydaje się nie mieć końca. Jedyne co mogę wywalczyć to to, że Orange może kiedyś łaskawie odda mi mój telefon. Duże firmy są bezkarne i nie ponoszą w takich sytuacjach żadnych konsekwencji za takie traktowanie swoich klientów. Dlatego, skoro polskie prawo nie przewiduje konsekwencji w takich sytuacjach to chociaż postaram się tym tekstem przestrzec jak najwięcej osób przed tym jak Orange traktuje swoich klientów
Dyskusja na funpagu Orange:
https://www.facebook.com/orangepolska/posts/1062189933800570?pnref=story
Komentarze (163)
najlepsze
@Solitary_Man: zgaduję:
@OrangeEkspert napisze:
źródło: comment_27BatKJcDsj6NDYqp5tJJqL2H5Q8GAvH.jpg
PobierzTo będzie chyba najskuteczniejsze, przywłaszczenie sprzętu przez firmę Orange. I teraz niech oni się tłumaczą.
Dla mnie wystarczy że zakładają simlocka na swoje telefony. Każą płacić sobie za wszelkie możliwe pierdoły, a przy okazji dla klienta indywidualnego mają ofertę jak z przed 10 lat. Wystarczy porównać jak wyglądają salony Play i Orange - w jednym trzeba się odstać do konsultanta, a w drugim trzeba go obudzić.
Plus ratuje się ofertą dla firm. Pomijam T-mobile bo to margines w
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli gwarancji to mogą mieć rację, nie znam warunków gwarancji jaką daje orange czy raczej producent (poprzez regeneris), ale te warunki są różne w różnych firmach. Zawsze lepiej oddawać w ramach rękojmi, to jest uregulowane ustawą i odpowiada sprzedawca.