Chińczyk na łódzkiej Retkini zamknięty. Właściciele podejrzani o zabijanie psów
Strażnicy miejscy i pracownicy sanepidu skontrolowali orientalny bar na łódzkiej Retkini. Zaalarmowali ich łodzianie, którzy obawiali się o los psów...
crazyfigo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 227
- Odpowiedz
Komentarze (227)
najlepsze
inne tytuły: Gazeta.pl – „Tona mięsa niewiadomego pochodzenia w Wólce Kosowskiej. Prawdopodobnie to mięso z psów”
Wirtualna Polska – „Makabryczne odkrycie koło Warszawy. Wietnamczycy sprzedawali mięso z psów?”
inne portale opublikowały równie tendencyjne teksty.
I jak się skończyło?
"Zarekwirowane 700kg mięsa to kurczak, wieprzowina i wołowina. Na wszystko wietnamscy sprzedawcy mieli papiery, nie znaleziono ani grama psiny. Sfilmowane przez Straż Graniczną podzielone mięso okazało się kozą."
* nie wiem, nie mogę się zdecydować czy brać kurczaka czy wieprzowinę..
- Panie, jeden pies.
( ͡° ʖ̯ ͡°)
@DawidWarsaw: kiedyś ten żart usłyszałem od chińczyka w knajpie i zapamiętałem ( ͡º ͜ʖ͡º)
Inna sprawa, ze tanszy niz kurczak w hurcie jest zgnily kurczak w hurcie, ktore da sie umyc i usmazyc.
- Czipsy.
- Czipsy, ale przecież czuję tu mięso?
- No przecie mówie - czi psy.
"Zarekwirowane 700kg mięsa to kurczak, wieprzowina i wołowina. Na wszystko wietnamscy sprzedawcy mieli papiery, nie znaleziono ani grama psiny. Sfilmowane przez Straż Graniczną podzielone mięso okazało się kozą."
Już pomijam fakt powtarzania tej "urban legend", ale po co kijem okładać (od czego ma tłuszcz odchodzić, przecież się go wytapia), gardło i hak XD (przecież smalec to z poćwiartowanego mięsa - słoniny np), czemu akurat
@support: smaku nie znam, ale z tą mądrością to nie byłbym taki pewien, świnie są dość mądre.
@uzytkownik_portalu_wykop: stop dyskryminacji świń! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie na pierwszy rzut oka to mała buda z chińskim jedzeniem, standard jak tego typu lokale jednak brudno nie było. Pracował tam tylko jeden azjata który średnio rozumiał język polski i dogadanie się było cudem :) normą było że dostawało się inne danie niż zamawiało. Dla przykładu zamawiając kurczaka po tajlandzku dostałem filet w cieście - gdzie podobieństwo w brzmieniu to nie wiem ;)
Jednak