O co NIE pytać w komisie? #55 MOTO DORADCA plus
Pytania których powinniśmy unikać podczas wizyty w komisie samochodowym, bądź takie które nic nie wnoszą do dyskusji, a są jedynie "przerywnikiem".
japan13 z- #
- #
- #
- #
- #
- 67
- Odpowiedz
Pytania których powinniśmy unikać podczas wizyty w komisie samochodowym, bądź takie które nic nie wnoszą do dyskusji, a są jedynie "przerywnikiem".
japan13 z
Komentarze (67)
najlepsze
- dlaczego nie ma tu samochodów z Francji, Hiszpanii czy Belgii.
- bo oni umieszczają takie informacje jak data przeglądu i przebieg - całą historię auta w Internecie. ;)
Jak siebie bys ocenil. Masz cos na sumieniu?
Wiedza każdego jest inna. Dla jednego pytanie czy auto jest ogolnie okej to maksimum co chce wiedzieć. Ja np nie wiem co to rozrząd a jak mi coś z autem nie gra to jadę do mechanika i proszę o to żeby zrobił tak aby auto działało. Ty za to może nie wnikasz czy BTS się dobrze przełączają i czy kompresja sygnału w przesyłanego do komórki jest ok przy zakupie telefonu w komisie.
Jakoś tak się złożyło, że samochody dla wielu, zwłaszcza facetów to coś więcej niż maszyna, ale dla dużej ilości zakup auta nie rożni się od zakupu agd i mają gdzieś wiedzę sprzedającego.
Inna sprawa z filmiku: "co ma powiedzieć sprzedający", "wyciąganie kart" - to jest mentalność oszusta, złodzieja. Jak to co ma powiedzieć sprzedający ?? prawdę, w innym przypadku to oszustwo. Takim sprzedającym to ja życzę dentysty z takim samym podejściem, gdzie też będzie udawał głupa, że nie wie i kanałowo leczył po kolei wszystkie zęby...co by się kasa zgadzała. To o czym mowa na filmie to jest patologia/rak .. ukrywanie wad auta, cofanie
Aa no i jeszcze pytanie czy warto jechać po autko jak mam daleko.
Pytanie klucz, skoro na zdjęciach widać, że samochód igła, zadając takie pytanie nic nie tracimy a możemy zyskać. Bo np. sprzedawca powie prawdę, że tu progów
a ile razy ci się zdarzyło że gość odpowiedział - wie pan co, te zdjęcia to one trochę nieprawdziwe są, lepiej nie jechać bo tu rdza pojadła a gdzie indziej jakieś bąble
Z jedną rzeczą raczej nie mogę się zgodzić, a dokładniej chodzi o podstawę negocjacji przy wymienianiu wad pojazdu.
Uważam, że merytoryczne wymienienie wad/zniszczeń/rzeczy do naprawy samochodu (jeżeli ktoś się trochę zna) i podliczenie ile mniej więcej taka naprawa może kosztować jest świetną podstawą do negocjacji ceny.
@nawykopie: Ale mamy internet i dostęp do ogłoszeń motoryzacyjnych z całej Europy. Jak auto odbiega znacząco ceną od innych to dzwonimy i drążymy - proste. Po co jechać na drugi koniec Polski jeżeli się nie wie po co i za ile?
Pytanie o przelew tez warto zadac. Nie na wejsciu, ale warto. Prowadzacy ten "poradnik" pojecia nie ma o niczym. Handlarza nie lubia przelewow a uwielbiaja gotowke. Jest nienamierzalna, nie zostawia sladow itd.. FV sa pozniej zanizane, podatkow nie placa. Do tego KAZDY handlarza ma konto w kilkunastu bankach. Doslownie. Zeby kasa ksiegowala sie od razu.
Pytanie ktore naprawde warto zadac to:
Co w tym aucie jest aktualnie do zrobienia/poprawienia?
Nie jestem fanem motoryzacji. Samochód ma być dla mnie pojemny, wygodny i bezawaryjny. Przy średniej cenie 16-25k, wybrałem taki za 23. Kupiony w Polsce, znam jego historię praktycznie od nowości, był kupiony w
Między innymi za to mam zapłacić więcej