Żona doznała udaru mózgu w wieku 36 lat. Nasze życie straciło kolory i...
Żona doznała udaru mózgu w wieku 36 lat. Nasze życie straciło kolory i legło w gruzach w ułamku sekundy. Dobrze się odżywiała, jadła regularnie, pracowała
sebastian-lewe z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 73
- Odpowiedz
Komentarze (73)
najlepsze
Wrzucam najważniejszą część artykułu dla wszystkich bojówek przymusowych "ubezpieczeń" i innych składek rzucających na lewo i prawo argumentem "a bo jak coś się stanie, to wtedy będziesz płakał że nie płaciłeś!"
Ta pani płaciła a mimo to "ubezpieczyciel" (państwo) ma ją głęboko w dupie. Kolejna oszukana
Komentarz usunięty przez moderatora
No ja wiem, ale co, lepiej jej bedzie dogorywac w domu?
Nie minely dwa dni, pogorszenie stanu i wypad do innego szpitala, tzn. pozbycie sie problemu. Udalo sie ja doprowadzic do takiego stanu, ze byla gotowa na rehabilitacje. Ponownie trafila tam gdzie wczesniej. Ten sam konowal juz na dzien dobry sugerowal, ze moze od razu do jakiegos osrodka dac, bo nie rokuje, bo lezy, bo dramat no i to serce.
I
@durante: p--------y s-------n liczył, że sypniecie do kieszenie. taka prawda - lekarz w Polsce to s------l sęp i łapówkarz. takiemu to tylko mordę obić a nie dopłacać do lexusa s---------i j------u.
Komentarz usunięty przez moderatora
pielęgniarki to k---y, nie sypniesz do kieszeni
Fakt jest taki, że takie rodziny w zasadzie zostają same z problemem, tutaj dobre słowo nic nie da, tylko żebranie o pieniądze, co nie jest za