Ta, od razu mi się przypomina tartak, który moją budowę obsługiwał. Przy składaniu zamówienia usłyszałem piękną opowieść o maszynie taśmującej ładunek i ciężarówce z HDSem, która przywiezie, rozładuje, położy we wskazanym palcem miejscu, sielanka po prostu. Zamówienie miałem duże (spory dom, dużo dachu, pełne deskowanie,szalunki), więc transport miał być gratis w cenie.
Najpierw przyjechała tarcica szalunkowa i stemple. Luzem, na wywrotce. HDS jakoby się im zepsuł, o taśmę nie pytałem nawet, śmiałości
@komandor: na szczęście miałem na budowie murarzy i na szczęście więźba nie była jeszcze zapłacona (miałem zapłacić przy odbiorze towaru). Spytałem murarzy, ile by sobie policzyli za ręczny rozładunek (500zł chłopy powiedzieli), po czym zadzwoniłem do właściciela tartaku i po prostu mu powiedziałem, że koszt rozładunku potrącam z należnej kwoty. Nie protestował. Rozładunek trwał kilka godzin, murarzy o ile dobrze pamiętam było czterech, więc wyszło im po nawet niezłym zarobku ekstra.
@adinn: w moich stronach całe życie mówiło się kipowac, wykipować, a skrzynia wywrotki to była (i jest) kipa. I szczerze mówiąc, nie czuję się przekonany co do tego, że moja wersja jest błędna.
Kurcze a ja kiedyś pracowałem przy cięciu drewna (metrówki na 33cm do kominków potem układanie kubików) i nie było mądrego jak transport przyjechał tylko zrzucać trzeba było ;/ Ale człowiek był młody to było zabawnie ;)
Komentarze (31)
najlepsze
Najpierw przyjechała tarcica szalunkowa i stemple. Luzem, na wywrotce. HDS jakoby się im zepsuł, o taśmę nie pytałem nawet, śmiałości
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_FWbrzmoDoqK4MY8vTXv8Urjr90fN6Fok.jpg
PobierzAle człowiek był młody to było zabawnie ;)