1) dodawanie znalezisk z pomocą dla chorej Martynki/Wojtusia "pomogliście x, mu też pomóżmy!"
2) "firma x mnie zrobiła w bambuko/źle potraktowała. zróbmy im wykop efekt!"
3) "15 lat temu zaginął Wojtek Pytong z Grudziądza Mazowieckiego. Wykopmy to i pomóżmy go odnaleźć!"
Nie wiem skąd u ludzi wzięło się przeświadczenie, że wykop to tablica ogłoszeń. całe szczęście że tylko niewielki odsetek przechodzi dalej - vide ten wykop. Ja
Bycie na glownej = +10 do wyrywania chlopakow/dziewczyn. Ciekawe czy ktos zglosil tego kolesia z RTVAGD bo jakos cicho bylo w internecie. Umiecie tylko pisac i wykopywac, a wykonac jakis krok juz nie. Dziekuje, dobranoc
@seku997 wiesz, ja rozumiem, że mnie nie obrzucił wulgaryzmami, ale wszystkie infolinie nas tak traktują. Płacę im kasę a oni mnie mają gdzieś.. no stary..
tytuł nieprawdziwy, skandaliczne zachowanie co najwyżej jednego z pracowników infolinii. Ciekawe jakby inni się zachowali. Zróbmy przegląd wszystkich call center ;)
Sprzedali mi usługę do której świadczenia nie byli przygotowani.A na rozpatrzenie reklamacji czekałem trzy miesiące.Ta jak to nazwali próba kontaktu polegała na tym że usłyszałem tylko dzień dobry i facet się rozłączył. http://pokazywarka.pl/era59f/
Wielka panika. Mnie coś takiego spotkało u każdego z operatorów a teraz jestem w PLAY'u i jestem wybitnie zadowolony.
Pozatym idąc Twoim tokiem myślenia Ty zostałeś poinformowany na początku rozmowy że możesz się rozłączyć jeśli nie chcesz być nagrywany, jego postawiłeś przed faktem dokonanym i nie wyraził zgody, proste...
Mój tato kiedyś dzwonił do Polbanku i kiedy wyszło na to, że Polbank wprowadza go w błąd powiedział, że nagrywa rozmowę i będzie mógł ją wykorzystać w sądzie. Wtedy konsultant bardzo obudzył się i powiedział, że tak nie wolno. A mój tato do niego, przecież Państwo też nagrywają te rozmowy i jak trzeba będzie to sąd na moje życzenie od Państwa zażąda tych
Tak samo jak klient więc nie wiem dlaczego to wchodzi na główną. Poza tym nie mamy pewności czy to play, a nie inna sieć robi reklamy playowi bo pierwszą część rozmowy łatwo skopiować, a dalej wrzucić kolegę.
Często korzystają z zewnętrznych firm telemarketingowych i tam pracownik też ma swoje prawa. Trzeba było nagrywać i nic nie mówić, a i tak pewnie by rozwiązał bez problemu swój problem.
ja już myślałem, że tu będzie kolejny pan mietek co rzuca miechęm tylko tym razem po stronie infolinii a tu 20 sekundowe nic :( czym tu się jarać? dzwoń do nich i reklamuj jak Ci się nie podoba. chcesz wykop effect?
Jedyny przypadek kiedy są mili do usrania, to jak chcą ci wpakowac jakieś dodatkowe minuty. A w pozostałych sytuacjach nie ważne czy jesteś abonentem rok czy 10 lat, podejście jest takie samo - byle spławic natrętnego petenta.
W myśl polskiego prawa mogłeś spokojnie nagrać tą rozmowę i nie informować tej osoby o tym fakcie. Jako osoba prywatna masz prawo do nagrywania wszystkich swoich rozmów z kimkolwiek byś ich nie prowadził. Jej upublicznianie to już zupełnie inna kwestia...
I to jest najtrafniejszy komentarz dotyczący meritum sprawy, można sobie nagrywać i ewentualnie jeśli to nagranie będzie przydatne w sądzie to na zlecenie sądu udostępnić podczas sprawy, ale udostępnianie tego publicznie np. w sieci, bez zgody rozmówcy - jest zakazane.
Rozwiązywał ktoś z was umowę w PLAY? Ja np. próbowałem i jak każdy normalny człowiek poszedłem do punktu sprzedaży i powiedziałem miłej pani, że chce rozwiązać umowę bo minęło już 24 mies. Pani mówi, że nie ma problemu tylko wyśle rezygnację do Warszawy. Spisaliśmy rozwiązanie umowy, podpisałem wszystko ona też. Miałem zostać jeszcze rozliczony za ten rozpoczęty miesiąc (oczywiście nic dziwnego). Po 2 mies dostaje kolejny rachunek, idę do tego samego punktu
Ciesz się że skoczyło się tylko tak. Na mnie po ponad roku od rozwiązania umowy AsterCity nasłało komornika. Umowę rozwiązywałem osobiście w placówce (ze względu na zmianę miejsca zamieszkania), regulując zaległości od ręki w okienku. Niestety posiałem gdzieś paragon :/
Paradoksalnie wyjaśniając sprawę co do tej zaległej opłaty wersje zeznań infolinii oraz działu windykacji były różne. Infolinia (jednak z nutą niepewności) twierdziła że jestem czysty w kwestii płatności. Kiedy zapytałem o to
Ty dzwoniąc na infolinię masz info że rozmowa nagrywana, a jak się nie zgadzasz to możesz się rozłączyć, ale już osoba po drugiej stronie słuchawki nie może? k##%a, normalna rzecz. Firma nagrywa i w sumie jest to bezpieczne nagranie, a ty jak nagrywasz to możesz sobie jaja robić i puścić to później na jakimś portalu m.in. jak w tym przypadku.
Nie no jakby nagrał rozmowę to po co wrzucać do sieci, chyba nie chodziło o wrzucanie czegokolwiek do sieci tylko o rozwiązanie sprawy. Tak miałby dowód do sądu i nie musielibyśmy czytać jak obwieszcza całemu światu że mu się nie udało.
No pewnie, bo jakby nie poinformował i wrzucił to do sieci, to mógłby mieć duuuży problem. Wtedy byś napisał "lololol rotfl co za nób po co wrzucił hahaha ma problem".
Temat prosty, informujesz zaraz po wysluchaniu komunikatu ze jestes nagrywany, a jeszcze przed zestawieniem polaczenia z konsulatntem.
A z innej beczki, dzwonil do mnie jakis nagabywacz z jakies firmy sprzedajacej ubezpieczenia na zycie czy inne czajniki bezprzewodowe. Pan mnie informuje ze w trosce o bezpieczenstwo bla bla bla rozmowa moze byc rejestrowana. Jako, ze z defaulta nagrywam wszystkie rozmowy (zrobilem sobie automat w telefonie, kasuje po tygodniu etc, stosuje raczej po to
jeśli chodzi o nagrywanie, to mój dostawca internetu, multimedia, nagrywa rozmowy, po czym, kiedy mieliśmy z współlokatorami wątpliwości co do naliczeń za internet, nie udostępnia tych nagrań klientom. Poprosiliśmy o nagranie rozmowy kolegi z konsultantką i dowiedzieliśmy się, że nagranie jest do informacji firmy. Czyli: sieć nagrywa na swoją korzyść, nie na korzyść klienta.
Orange robiło mnie do tej pory w "balona" po cichu i majac miłe BOK. Od tego roku przeszedłem do Playa i jestem b. zadowolony. Chyba się komuś musi to nie podobać, że można mieć o wiele lepszą ofertę od innych. O wiele, wiele lepszą. Po tylu latach w Orange nie potrafili zatrzymać mnie normalną chociażby ofertą. Play przebił ich dwukrotnie - dlatego tam jestem.
ALE BZDURA. Pracuje w Call Center (kiedys na sprzedazowce, teraz na help desku). I taki jest regulamin - kiedy klient informuje, ze nagrywa rozmowe, KONSULTANT MA PRAWO SIE ROZLACZYC, takie jest prawo. Po to jest ten komunikat na poczatku rozmowy, ten automatyczny, dla klienta "rozmowa jest nagrywana blabla jesli ci to nie pasuje to sie rozlacz". Co do rozmow nagrywanych w callcenter - nie ma czegos takiego jak falszowanie rozmow (przyanjmniej w
"Pracuje w Call Center (kiedys na sprzedazowce, teraz na help desku). I taki jest regulamin - kiedy klient informuje, ze nagrywa rozmowe, KONSULTANT MA PRAWO SIE ROZLACZYC, takie jest prawo."
Wasz regulamin moze i taki jest, ale na pewno nie prawo.
Tak jak juz tu bylo cytowane, zgodnie z prawem zarowno jedna, jak i druga strona ma prawo nagrywac i nie musi o tym informowac.
Chodzi o to, że jeśli jedna strona nagrywa, to ta druga musi się zgodzić. Ma też prawo się nie zgodzić, ale wtedy następuje koniec rozmowy. Działa to w obie strony. Klient może powiedzieć, że nie chce być nagrywanym -- i wtedy rozmowa się kończy. Konsultant też tak może powiedzieć -- i wtedy rozmowa też się kończy. Problem dla klienta w tym, że to on chce coś załatwić. Firmie w mikro-skali wisi, czy
Zeby nie bylo: nagrywac potajemnie sobie rozmowe mozecie... jedyne gdzie taka rozmowa moze byc uzyta to wlasnie sady, policja i prokuratura... w innych miejscach nie mozna jej uzyc - bo nie bylo zgody drugiej strony.
Dlaczego operator nagrywa rozmowy: wlasnie najczesciej jako 'dupochron'. Bo klienci klamia i to jak z nut... Druga kwestia do czego operator nagrywa rozmowy sa kwestie szkoleniowe. W kazdym przypadku klient ma prawo niezgodzic sie na nagrywanie swojej
Komentarze (176)
najlepsze
1) dodawanie znalezisk z pomocą dla chorej Martynki/Wojtusia "pomogliście x, mu też pomóżmy!"
2) "firma x mnie zrobiła w bambuko/źle potraktowała. zróbmy im wykop efekt!"
3) "15 lat temu zaginął Wojtek Pytong z Grudziądza Mazowieckiego. Wykopmy to i pomóżmy go odnaleźć!"
Nie wiem skąd u ludzi wzięło się przeświadczenie, że wykop to tablica ogłoszeń. całe szczęście że tylko niewielki odsetek przechodzi dalej - vide ten wykop. Ja
@varjoos - to własnie o ten artykul mi chodziło
Nie jest uściślone która strona ma nagrywać i że tylko jedna MOŻE to robić.
W związku z tym osobiście nie widzę problemu. Konsultant wie że rozmowa jest nagrywana a że klient ma kopie dla siebie? Uważam że to jest uczciwe.
IMO dzwoniący nie musi powiadamiać o tym że też nagrywa rozmowę. Przecież sam fakt połączenia z konsultantem jest w zasadzie obopólną zgodą na
tytuł nieprawdziwy, skandaliczne zachowanie co najwyżej jednego z pracowników infolinii. Ciekawe jakby inni się zachowali. Zróbmy przegląd wszystkich call center ;)
Pozatym idąc Twoim tokiem myślenia Ty zostałeś poinformowany na początku rozmowy że możesz się rozłączyć jeśli nie chcesz być nagrywany, jego postawiłeś przed faktem dokonanym i nie wyraził zgody, proste...
A tak przy okazji:
Mój tato kiedyś dzwonił do Polbanku i kiedy wyszło na to, że Polbank wprowadza go w błąd powiedział, że nagrywa rozmowę i będzie mógł ją wykorzystać w sądzie. Wtedy konsultant bardzo obudzył się i powiedział, że tak nie wolno. A mój tato do niego, przecież Państwo też nagrywają te rozmowy i jak trzeba będzie to sąd na moje życzenie od Państwa zażąda tych
http://www.wykop.pl/link/292656/tylko-w-play-internet-dla-studentow-drozej
Czy wie Pan ze nasza rozmowa jest nagrywana ?
A on by odpowiedzial: Oczywiście że wiem.
I kontynuować rozmowę :)
Często korzystają z zewnętrznych firm telemarketingowych i tam pracownik też ma swoje prawa. Trzeba było nagrywać i nic nie mówić, a i tak pewnie by rozwiązał bez problemu swój problem.
Zakop mimo iż śmieszne jest,
Z tego przywileju z którego i Ty mogłeś skorzystać, skorzystała druga strona. Miał do tego prawo.
Paradoksalnie wyjaśniając sprawę co do tej zaległej opłaty wersje zeznań infolinii oraz działu windykacji były różne. Infolinia (jednak z nutą niepewności) twierdziła że jestem czysty w kwestii płatności. Kiedy zapytałem o to
Ty dzwoniąc na infolinię masz info że rozmowa nagrywana, a jak się nie zgadzasz to możesz się rozłączyć, ale już osoba po drugiej stronie słuchawki nie może? k##%a, normalna rzecz. Firma nagrywa i w sumie jest to bezpieczne nagranie, a ty jak nagrywasz to możesz sobie jaja robić i puścić to później na jakimś portalu m.in. jak w tym przypadku.
Jak masz pretensję itp.
A z innej beczki, dzwonil do mnie jakis nagabywacz z jakies firmy sprzedajacej ubezpieczenia na zycie czy inne czajniki bezprzewodowe. Pan mnie informuje ze w trosce o bezpieczenstwo bla bla bla rozmowa moze byc rejestrowana. Jako, ze z defaulta nagrywam wszystkie rozmowy (zrobilem sobie automat w telefonie, kasuje po tygodniu etc, stosuje raczej po to
Rzeczywiście trzeba nagrywać.
ps. nie pracuję w playu i nie jestem
Problem jest taki, że Call Center nie daje możliwości załatwienia sprawy osobie, która nie życzy sobie być nagrywana...
Poza tym - jak już wcześniej ustaliliśmy - można nagrywać bez informowania, więc problem się sam niejako rozwiązał...
Wasz regulamin moze i taki jest, ale na pewno nie prawo.
Tak jak juz tu bylo cytowane, zgodnie z prawem zarowno jedna, jak i druga strona ma prawo nagrywac i nie musi o tym informowac.
Ja na przyklad zawsze jak dzwonie gdziekolwiek
ps. Ciekawe jakby w mailu do konsultanta napisać "w trosce o bezpieczeństwo całą korespondencję z Panem będę archiwizował" czy by odpisał?
Dlaczego operator nagrywa rozmowy: wlasnie najczesciej jako 'dupochron'. Bo klienci klamia i to jak z nut... Druga kwestia do czego operator nagrywa rozmowy sa kwestie szkoleniowe. W kazdym przypadku klient ma prawo niezgodzic sie na nagrywanie swojej