Jedyny przypadek kiedy są mili do usrania, to jak chcą ci wpakowac jakieś dodatkowe minuty. A w pozostałych sytuacjach nie ważne czy jesteś abonentem rok czy 10 lat, podejście jest takie samo - byle spławic natrętnego petenta.
W myśl polskiego prawa mogłeś spokojnie nagrać tą rozmowę i nie informować tej osoby o tym fakcie. Jako osoba prywatna masz prawo do nagrywania wszystkich swoich rozmów z kimkolwiek byś ich nie prowadził. Jej upublicznianie to już zupełnie inna kwestia...
I to jest najtrafniejszy komentarz dotyczący meritum sprawy, można sobie nagrywać i ewentualnie jeśli to nagranie będzie przydatne w sądzie to na zlecenie sądu udostępnić podczas sprawy, ale udostępnianie tego publicznie np. w sieci, bez zgody rozmówcy - jest zakazane.
Rozwiązywał ktoś z was umowę w PLAY? Ja np. próbowałem i jak każdy normalny człowiek poszedłem do punktu sprzedaży i powiedziałem miłej pani, że chce rozwiązać umowę bo minęło już 24 mies. Pani mówi, że nie ma problemu tylko wyśle rezygnację do Warszawy. Spisaliśmy rozwiązanie umowy, podpisałem wszystko ona też. Miałem zostać jeszcze rozliczony za ten rozpoczęty miesiąc (oczywiście nic dziwnego). Po 2 mies dostaje kolejny rachunek, idę do tego samego punktu
Ciesz się że skoczyło się tylko tak. Na mnie po ponad roku od rozwiązania umowy AsterCity nasłało komornika. Umowę rozwiązywałem osobiście w placówce (ze względu na zmianę miejsca zamieszkania), regulując zaległości od ręki w okienku. Niestety posiałem gdzieś paragon :/
Paradoksalnie wyjaśniając sprawę co do tej zaległej opłaty wersje zeznań infolinii oraz działu windykacji były różne. Infolinia (jednak z nutą niepewności) twierdziła że jestem czysty w kwestii płatności. Kiedy zapytałem o to
Ty dzwoniąc na infolinię masz info że rozmowa nagrywana, a jak się nie zgadzasz to możesz się rozłączyć, ale już osoba po drugiej stronie słuchawki nie może? k##%a, normalna rzecz. Firma nagrywa i w sumie jest to bezpieczne nagranie, a ty jak nagrywasz to możesz sobie jaja robić i puścić to później na jakimś portalu m.in. jak w tym przypadku.
Nie no jakby nagrał rozmowę to po co wrzucać do sieci, chyba nie chodziło o wrzucanie czegokolwiek do sieci tylko o rozwiązanie sprawy. Tak miałby dowód do sądu i nie musielibyśmy czytać jak obwieszcza całemu światu że mu się nie udało.
No pewnie, bo jakby nie poinformował i wrzucił to do sieci, to mógłby mieć duuuży problem. Wtedy byś napisał "lololol rotfl co za nób po co wrzucił hahaha ma problem".
Temat prosty, informujesz zaraz po wysluchaniu komunikatu ze jestes nagrywany, a jeszcze przed zestawieniem polaczenia z konsulatntem.
A z innej beczki, dzwonil do mnie jakis nagabywacz z jakies firmy sprzedajacej ubezpieczenia na zycie czy inne czajniki bezprzewodowe. Pan mnie informuje ze w trosce o bezpieczenstwo bla bla bla rozmowa moze byc rejestrowana. Jako, ze z defaulta nagrywam wszystkie rozmowy (zrobilem sobie automat w telefonie, kasuje po tygodniu etc, stosuje raczej po to
jeśli chodzi o nagrywanie, to mój dostawca internetu, multimedia, nagrywa rozmowy, po czym, kiedy mieliśmy z współlokatorami wątpliwości co do naliczeń za internet, nie udostępnia tych nagrań klientom. Poprosiliśmy o nagranie rozmowy kolegi z konsultantką i dowiedzieliśmy się, że nagranie jest do informacji firmy. Czyli: sieć nagrywa na swoją korzyść, nie na korzyść klienta.
Komentarze (176)
najlepsze
Paradoksalnie wyjaśniając sprawę co do tej zaległej opłaty wersje zeznań infolinii oraz działu windykacji były różne. Infolinia (jednak z nutą niepewności) twierdziła że jestem czysty w kwestii płatności. Kiedy zapytałem o to
Ty dzwoniąc na infolinię masz info że rozmowa nagrywana, a jak się nie zgadzasz to możesz się rozłączyć, ale już osoba po drugiej stronie słuchawki nie może? k##%a, normalna rzecz. Firma nagrywa i w sumie jest to bezpieczne nagranie, a ty jak nagrywasz to możesz sobie jaja robić i puścić to później na jakimś portalu m.in. jak w tym przypadku.
Jak masz pretensję itp.
A z innej beczki, dzwonil do mnie jakis nagabywacz z jakies firmy sprzedajacej ubezpieczenia na zycie czy inne czajniki bezprzewodowe. Pan mnie informuje ze w trosce o bezpieczenstwo bla bla bla rozmowa moze byc rejestrowana. Jako, ze z defaulta nagrywam wszystkie rozmowy (zrobilem sobie automat w telefonie, kasuje po tygodniu etc, stosuje raczej po to
Rzeczywiście trzeba nagrywać.