to nie wygląda jak auto wordu ;e. Nie ma naklejki niebieskiej z napisem "egzamin" Na lubelszczyźnie przynajmniej takie są w wordach. Wygląda na zwykłą L-kę dla mnie.
@Piter128: Szczerze to egzaminator w takiej sytuacji powinien mieć uprawnienia tak się uwziąć, żeby laska nigdy więcej nie miała prawa zdawać. K---a NIE MOŻNA mieć takiego siana w głowie, żeby wjebywać się na lewy pas, po tłuczeniu x godzin teorii i 30 godzin praktyki i dostać "jeszcze jedną szansę". Jeżeli raz to zrobiła, to kiedyś zrobi to samo i w-------i się na autostradę pod prąd i potem znowu zginie niewinna
@emcter: Zawrócić bez przekraczania linii ciągłej lub przekroczyć linie ciągłą i pojechać zgodnie z kierunkiem ruchu. W obu przypadkach zawrócić w dozwolonym miejscu by powrócić do WORD. To co zrobił, to oprócz przekroczenia trzech lub czterech przepisów, to rozwiązanie najgorsze bo najniebezpieczniejsze i najbardziej nieprzewidywalne dla innych uczestników ruchu drogowego.
A potem rozmowa ze znajomymi: "bo te nowe przepisy na prawo jazdy, to jakaś parodia. Nie zdałam bo się uwziął na mnie, krzywo patrzył, stresował... To ich wina, bo uczyłam się na Corsie, a jechałam Yariską, a tam w innym miejscu zapalanie świateł..."
@zakaz_palenia: też mnie bawią takie tłumaczenia, sam zdałem za czwartym razem prawko i nigdy nie zganiałem winy na egzaminatora.
Co najzabawniejsze, ostatni egzamin kiedy zdałem to miałem właśnie największego s-------a, co szukał dziury w całym jak się tylko dało i jeździłem z nim ponad godzinę po mieście. Uwziął się, to fakt - dlaczego zatem zdałem? BO NIE ZROBIŁEM BŁĘDU k---a jego mać!
@zakaz_palenia: Też znam takie. "Bo uczyłam się na Corsie, a jechałam Yariską!", a potem od rodziców wymaga, żeby jej kupili Mini Coopera, bo Corsą to siara jeździć jak kumpele mają Alfy albo inne szmelce xD
Dobrze wspominam swój kurs prawa jazdy i wszystkie trzy egzaminy. Nauczyłam się odróżniać kierunki, określenie "lewa" i "prawa" wyparły "tam" i "tam, tam". Raz mi się tylko jeszcze pomieszało, na egzaminie. Podjeżdżamy do skrzyżowania, egzaminator do mnie: - To teraz pojedziemy w lewo. Ja kierunek i zadowolona sobie czekam. - W lewo. - powtarza powoli pan egzaminator patrząc na mrugające światełko. Patrzę na niego wyrozumiale. - Tak, wiem. I pojechałam w prawo.
Komentarze (202)
najlepsze
Nie ma naklejki niebieskiej z napisem "egzamin"
Na lubelszczyźnie przynajmniej takie są w wordach.
Wygląda na zwykłą L-kę dla mnie.
Włączam awaryjne i #yolo - ograniczenia i przepisy nie interesują mnie xD
Co najzabawniejsze, ostatni egzamin kiedy zdałem to miałem właśnie największego s-------a, co szukał dziury w całym jak się tylko dało i jeździłem z nim ponad godzinę po mieście. Uwziął się, to fakt - dlaczego zatem zdałem? BO NIE ZROBIŁEM BŁĘDU k---a jego mać!
Co to znaczy nie zdałem/nie zdałam bo się
Komentarz usunięty przez moderatora
- To teraz pojedziemy w lewo.
Ja kierunek i zadowolona sobie czekam.
- W lewo. - powtarza powoli pan egzaminator patrząc na mrugające światełko. Patrzę na niego wyrozumiale.
- Tak, wiem.
I pojechałam w prawo.