"badanie usg wykazało bezmózgowie" - usunięcie płodu BEZ MÓZGU w jaki sposób godzi w czyjekolwiek sumienie, religie itd? Za cholere nie potrafię zrozumieć. Nie wiem, może chodzi o to, że płod bez mozgu też ma duszę, czy coś? Czy może o wiarę w tzw. cuda chodzi? A nuz mu jednak ten mózg wyrośnie w międzyczasie...
"usunięcie płodu BEZ MÓZGU w jaki sposób godzi w czyjekolwiek sumienie, religie itd?" - jak najbardziej, taki płód może w pszyszłości zostałby katolikiem? I to nawet katolikiem idealnym? Podstawowy warunek spełnia, nie myśli samodzielnie.
w sumie to jest ciekawy przypadek, czy w ogole plód bez wyksztalconego mozgu jest w ogole plodem, bo de facto to ma blizej do pasozyta niz do plodu/dziecka.
Przypomina mi się ta sprawa, kiedy żaden szpital nie chciał się zgodzić na aborcję u bodajże dwunastolatki... koszmar. A po urodzeniu się tego dziecka na sto procent ci wszyscy obrońcy życia by nie ruszyli palcem aby pomóc w wychowaniu szkraba.
Och, racja. Staaryyy, jak mogłem zapomnieć. Wstydzę się, że nie domyśliłem się o kogo Ci chodzi. No teraz wszystko się zgadza... Agata miała 14 lat, nie 12 lat, a nawet wyborcza pisała, że (cytuję): "Agata, i chłopak, który z nią współżył, zeznali, że odbywali stosunek dobrowolnie"
Widzisz, tak to się kończy, jak nie podajesz źródła...
A przy okazji: Dla mnie cała ta sprawa wcale nie jest taka jasna. Od początku były wątpliwości
Współczesny katolicyzm jest lewicowy gospodarczo. Papieże krytykują "bezlitosny kapitalizm" i w encyklikach co i rusz piszą o "sprawiedliwości społecznej". Z obu tych pojęć naśmiewa się Korwin.
Starożytne wspólnoty chrześcijańskie były zaś zorganizowane w tzw. "komuny" (ciekawa nazwa, nie?)
W Polsce wciąż są ludzie, którzy sądzą, że nawet ta konieczna powinna być nielegalna, bo wcale konieczna nie jest. Pewnie stąd podkreślenie słowa "konieczna".
Zdaniem katolików żadna aborcja (również w przypadku ciąży będącej efektem gwałtu, gdy dziecko ma ciężkie wady genetyczne, a nawet - UWAGA - gdy ciąża zagraża życiu matki) nie jest dopuszczalna. Możliwa jest tylko terapia, która ratuje życie, a jako efekt uboczny może (a nawet "musi" czyli prawdopodobieństwo jest 100%) spowodować poronienie (na takąż nie zgodziła się św. Beretta Molla - kosztem życia - i dlatego została świętą).
Jestem ateistą, i podchodzę do sprawy racjonalnie i mam wrażenie że pod płaszczykiem tego artykułu chcę się przemycić powszechną aborcję. Nie ma takiego Abortowania, koniec imprezy!
Student weterynarii pływał na egzaminie. W końcu dostał Pytanie Ostatniej Szansy - "Czy krowie można zrobić aborcję?" Niestety, nie wiedział, więc wyleciał z dwóją. Zmartwiony poszedł do baru, usiadł w kącie i powoli upija się na smutno rozmyślając o pytaniu. Barman co jakiś czas na niego zerka, w końcu podchodzi i zagaduje:
- Coś niewyraźnie Pan wygląda, jakieś kłopoty?
- Niech mi pan powie, czy krowie można zrobić aborcję?
Najciekawsze jest to, że taki lekarz zasłania się klauzulą sumienia, ok ma takie prawo, ja też nie chciałbym wykonywać aborcji jakbym był lekarzem. Rozumiem, że każdy może mieć swoje poglądy itp. Ale sytuacja, w której ten sam lekarz, który odmawia przeprowadzenia aborcji ze względu na sumienie tego sumienia już nie ma wykonując nielegalny zabieg za grubą kasą, to jest chore. Wniosek, że w polsce da się kupić nawet sumienie.
Tfu... Aborcja to wygodnictwo. I jeszcze robienie problemu że jest się młodym i się nie ma pieniędzy... Dodatkowo wykłócanie się jak to źle się żyje z dzieckiem upośledzonym itd. itp. Albo że zachoruje to lepiej będzie zabić córkę... Jedynie w przypadku ciąży pozamacicznej można.
A teraz co do tekstu: Powinni się postarać i znaleźć czas na operację bo głupio jest tej pani że nie może zadbać o życie jej dziecka z zagrożonej
Niestety błędnie uważa się, że prawicowość musi iść w parze z mocnymi fundamentami religijnymi. Tymczasem Prawicowiec wcale nie musi być za zakazem aborcji.
Czy się to komuś podoba czy nie - jest to objaw fanatyzmu religijnego.
Obrona życia ludzkiego, w przypadku fanatyka religijnego, wygląda tak, że jednocześnie jest on przeciwny aborcji oraz za karą śmierci.
Fanatyk religijny rzadko jest prawicowcem.
Tak więc mamy tu do czynienia z:
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (159)
najlepsze
Ta kobieta musiała przeżyć piekło na ziemi.
Btw. w takim razie czyją robotą są okna życia? Chyba nie działaczy pro-life, bo przecież oni tylko krzyczą, a nie pomagają...
Widzisz, tak to się kończy, jak nie podajesz źródła...
A przy okazji: Dla mnie cała ta sprawa wcale nie jest taka jasna. Od początku były wątpliwości
JKM
Współczesny katolicyzm jest lewicowy gospodarczo. Papieże krytykują "bezlitosny kapitalizm" i w encyklikach co i rusz piszą o "sprawiedliwości społecznej". Z obu tych pojęć naśmiewa się Korwin.
Starożytne wspólnoty chrześcijańskie były zaś zorganizowane w tzw. "komuny" (ciekawa nazwa, nie?)
Zauważcie tę hipokryzję: nie można
Każdy wie, że ta gazeta ma swoje cele i wykorzysta wszystko, żeby ich dopiąć. Nie ważne, ilu ludzi zniszczy po drodze. Cel uświęca środki.
- Coś niewyraźnie Pan wygląda, jakieś kłopoty?
- Niech mi pan powie, czy krowie można zrobić aborcję?
- Nie mam
A teraz co do tekstu: Powinni się postarać i znaleźć czas na operację bo głupio jest tej pani że nie może zadbać o życie jej dziecka z zagrożonej
Niestety błędnie uważa się, że prawicowość musi iść w parze z mocnymi fundamentami religijnymi. Tymczasem Prawicowiec wcale nie musi być za zakazem aborcji.
Czy się to komuś podoba czy nie - jest to objaw fanatyzmu religijnego.
Obrona życia ludzkiego, w przypadku fanatyka religijnego, wygląda tak, że jednocześnie jest on przeciwny aborcji oraz za karą śmierci.
Fanatyk religijny rzadko jest prawicowcem.
Tak więc mamy tu do czynienia z: