Polska leży na wysokości Kanady północnej i jeśli przestanie płynąć prąd zatokowy, który nas ogrzewa to chyba będę musiał kupić wreszcie jakieś narty (raczej biegowe).
A ja twierdzę, że to jest naturalne i nawet gdyby nie istniał przemysł globalna zmiana klimatu i tak by nastąpiła. Myślicie, że epoka lodowcowa była, bo ludzie za dużo ognisk palili? Przestańmy panikować i obwiniać się o tą "fatalną w skutkach" dziurę ozonową. Według naukowców można opóźnić globalne ocieplenie, ale co to da? Przesuniemy je o kilkaset lat, i tak w końcu będzie musiało nastąpić.
To ze nastapiloby globalne ocieplenie nie oznaczaloby od razu ze bedzie goraco, w niektorych miesjcach moze byc wrecz odwrotnie, jesli lody stopia sie to moze byc taka sytuacja ze te zimne masy wody zamienia cieple prady morskie w chlodne i wlasnie zamiast goraca, moze byc syberyjski chłód. Zaznaczam od razu ze nie jestem fanatykiem globalnego ocieplenia, nie twierdze ze bedzie, mowie tylko ze jesli by bylo to nie koniecznie musi przyniesc ze
Zależy co uznać za normę. Klimat zmienia się i zmieniał w przeciągu lat, dziesięcioleci, wieków. My jesteśmy w stanie odnotować tylko drobne fluktuacje. Na większe zmiany życie za krótkie.
Na szczęście brak odwrotnych znalezisk, kiedy w Boże Narodzenie można było wyjść na spacer bez kurtki, zdaje się świadczyć, że tylko jedna strona na odróżnia pogody od klimatu.
Komentarze (11)
najlepsze
http://www.debata.olsztyn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=743:islam-moe-by-naszym-sojusznikiem&catid=63:ukasz-adamski&Itemid=97
Slabo?