PiS zlikwiduje gimnazja? "Reformę będzie można wprowadzić od 1 września"
Najprawdopodobniej od kolejnego roku szkolnego znikną gimnazja, a rodzice nie będą mieli obowiązku posyłania 6-letniego dziecka do szkoły. - Reformę będzie można wprowadzić od 1 września - zapowiadał w "Kontrwywiadzie" RMF FM szef Rady Programowej PiS prof. Piotr Gliński.
faramka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 260
- Odpowiedz
Komentarze (260)
najlepsze
Ja pamiętam podstawówkę, 6 lat z jedną ekipą, z przyjaźniami, z dobrymi nauczycielami, pierwsze piwerko, szalone przygody (jak nam się wtedy wydawało). Każdy się dobrze znał, relacji były silne i można by teraz śpiewać Kaczmarskiego.
I bum, idziesz do gimnazjum. A co tam znajdujesz? Bandę 13 latków, w wieku kiedy hormony eksplodują. Z synkami walczysz o pozycję w stadzie, a "laski" chcą się pokazać, bo swędzi i "wypada". Jest to olbrzymi problem dla uczniów, bo muszą poświęcać mnóstwo energii na działania stadne, zamiast bawić się swoim wiekiem i uczyć w zaufanym gronie kolegów i koleżanek oraz nauczycieli. Jakby podstawówka trwała 8 lat, gdzie każdy się już szanował, to prędzej miałoby miejsce utworzenie się jakiejś pary w klasie, jakieś pierwsze miłostki, aniżeli przypadkowe ciąże (bo przecież trzeba się pokazać w klasie, w której każdy udaje że już
@Skelly: owszem, w obecnym jest bardzo dużo złego. Dzieci są przenoszone do nowej szkoły w fatalnym momencie, do tego koniec podstawówki skupia się na egzaminie przedgimnazjalnym a dzieci dwukrotnie muszą marnować czas na wyrównywanie poziomu po zmianie szkoły.
Walka o pozycję w stadzie w momencie, gdy człowiek nie jest sobą tylko workiem buzujących hormonów to najgorsze rozwiązanie.
Kwestie edukacyjne też są problemem, bo gimnazjum to okres ogromnych zmian i zyskiwania świadomości, ale rozwój nie jest równy i tylko nauczyciel, który zna dziecko od dawna jest w stanie stwierdzić na jakim stadium rozwoju jest dany osobnik. Nowy nauczyciel nie ma takiej możliwości, bo nie zna człowieka, nie jest w stanie odpowiednio zinterpretować zachowania dziecka i przez to rodzą się konflikty.
No i kwestie programowe, bo to jest cyrk
Komentarz usunięty przez moderatora
Problem jest taki że ktoś kto zaczął w starym systemie musiałby go prawdopodobnie skończyć, a dopiero nowym uczniom można załączyć nowy.