Jeśli ktoś kupuje samochód sportowy to nie chodzi mu tylko o przyśpieszenie 0-100, a to jest jedyna rzecz w której Tesla S może konkurować z 650S (jeśli chodzi o osiągi a nie względy praktyczne), wygrywając tylko minimalnie. Tesla 0-200 13.5s, McLaren 8.5s i dalej przyśpiesza.
Jeśli ktoś kupuje samochód sportowy to nie chodzi mu tylko o przyśpieszenie 0-100
@marionetek: Akurat w jeździe po mieście, to głównie przyspieszeniem można poszpanować. Mało kto normalny będzie wchodził w mieście 120 km/h w zakręcie .... nie licząc pajacowania w nocy.
@elemenTH: Oczywiście tylko do 60 mp/h, a nie km/h, no i McLaren rozwinie skrzydła po przekroczeniu tych 100 km/h gdzie Tesla zacznie już oddawać pola.
@DanielAquarius: ja to wiem ale sam powiedz, jesteś sobie takim właścicielem tesli i możesz na chillu #!$%@?ć w mieście właścicieli ferrari, lambo, bentleyów czy innych egzotyków :)
Komentarze (103)
najlepsze
McLaren ma wyłączona kontrolę trakcji a Tesla nie. Gdyby miała wyłączona wynik byłyby odwrotny
@marionetek:
Akurat w jeździe po mieście, to głównie przyspieszeniem można poszpanować. Mało kto normalny będzie wchodził w mieście 120 km/h w zakręcie .... nie licząc pajacowania w nocy.
Czekam na odpowiednik Espace 3.5 V6 w Tesli w USA może taki grubasowóz zmieść konkurencję czego tesli życzę.