A czemu się dziwić? Wyraźnie widać że nikt nie jedzie tylko wszyscy stoją. Takie mamy sygnalizację i w miastach jest ich o jakieś 80% za dużo. Niby wszyscy mają prawo jazdy i znają zasady pierwszeństwa a sygnalizację powstają wszędzie, na każdym prawie skrzyżowaniu. Po co? Jak się wcale nie dziwię temu koledze na szosie że nie chce mu się czekać w tak idiotycznych okolicznościach.
Zawsze kiedy jestem na drodze zastanawiam sie czy taki rowerzysta jak czasami obserwuje co robią zdaje sobie sprawę ze jest "piratem drogowym jednorazowego użytku" od razu pisze ze nie mam nic do nich bo jak zwykle są to rylko jednostkowe przypadki i brak myślenia...
@lusia1979: No nie sadze jokes lamie zasady ruchu drogowego i wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Gdyby cos mu się stało wszyscy by lamentowali. Jak zle jeżdżą polscy kierowcy
Jeśli nie było ruchu z drogi poprzecznej to niby czemu miał nie przejechać? Moim zdaniem należy wprowadzić reinterpretację czerwonego światła - nie zakaz wjazdu a stop (z ustąpieniem pierwszeństwa). Posłuży to wszystkim :). No może tylko nie policjantom - zmniejszona ilość jeleni do ustrzelenia.
@Kansas: tja.... żeś riposte szczelił. Jak Zajcew w Von Fuxa. W UK można przechodzić /przejeżdżać rowerem na czerwonym, na południu europy (Hiszpania, Włochy) i w wysoko rozwiniętych krajach Azji ( Korea - Japonia) taksiarze przejeżdżali na czerwonym -po zatrzymani i upewnieniu się że nic nie jedzie :). Dzięki temu przejazd w nocy był błyskawiczny. Uważam że jest to lepsze rozwiązanie niż obecny zamordyzm.
Komentarze (81)
najlepsze
- ci co ignorują światła,
- ci, co widząc czerwone, zjeżdżają na chodnik :/
Dla rozróżnienia:
Typowy rowerzysta:
- jeździ chodnikiem
- ubranie normalne, często nawet nie sportowe
Moim zdaniem należy wprowadzić reinterpretację czerwonego światła - nie zakaz wjazdu a stop (z ustąpieniem pierwszeństwa). Posłuży to wszystkim :). No może tylko nie policjantom - zmniejszona ilość jeleni do ustrzelenia.
Komentarz usunięty przez moderatora
tja.... żeś riposte szczelił. Jak Zajcew w Von Fuxa.
W UK można przechodzić /przejeżdżać rowerem na czerwonym, na południu europy (Hiszpania, Włochy) i w wysoko rozwiniętych krajach Azji ( Korea - Japonia) taksiarze przejeżdżali na czerwonym -po zatrzymani i upewnieniu się że nic nie jedzie :). Dzięki temu przejazd w nocy był błyskawiczny. Uważam że jest to lepsze rozwiązanie niż obecny zamordyzm.