Przyszły rząd powinien w pierwszej kolejności unieważnić wszystkie głupoty uchwalone przez ostatnich 8 lat, z działaniem natychmiastowym. Powtarzam, unieważnić, a nie wprowadzać nowe przepisy.
Efekty: - wydłużenie czasu oczekiwania dla pieszego i dla kierowcy (było tak: auto przejeżdżało, pieszy przechodził, czas oczekiwania 3 sek., bedzie tak: pieszy stoi, czeka aż auto się zatrzyma, auto hamuje, staje, pieszy przechodzi, auto rusza: czas 15 sek.) - zwiększenie zasmrodzenia przez częstsze stawanie/ruszanie - zwiększenie liczby zabitych, bo 90% pieszych zrezygnuje z obowiązkowego zatrzymywania się, a prawa fizyki nie przestaną działać: uczestnik ruchu z dużo lepszym polem widzenia i możliwością
Kolejny bullshit, przecież i tak żadnymi przepisami nie da się wytępić debili po jednej jak i drugiej stronie.Jak ktoś na ruchliwej drodze wbiega na pasy nie upewniając się czy to bezpieczne sam naraża swoją dupę na szwank.Tak samo gdy kierowca pojazdu nie upewni się czy na pasy nikt nie wchodzi, w ostatniej chwili omija gościa i dzwon gotowy.
Przykładowy pieszy waży 80 kilogramów i porusza się z prędkością 1,5 m/s. Pieszy ten zatrzymując się musi rozproszyć i znów dostarczyć 90 dżuli energii.
Przykładowy samochód porusza się z prędkością 10 m/s i waży 1200 kilogramów. Jego zatrzymanie i ponowne wprawienie w ruch oznacza utratę 60 kilodżuli, czyli około 666,(6) razy więcej.
Podliczyć ile to wyjdzie np. dziennie, przeliczyć to na węgiel i kazać im przeszuflować, to może by zrozumieli.
Przykładowy załadowany Tir waży 20 000 kilogramów. Jeżeli przecina na skrzyżowaniu drogę główną to jego zatrzymanie i wprawienie w ruch kosztuje 17 razy więcej.
@stalowyblog: Chyba że na głównej jest akurat 17 osobówek... Kierowca nie może zważyć innego uczestnika w locie (autonomiczne może będą umieć), a ruch powinien być w miarę przewidywalny, bo decyzje powinny być szybkie i trafne. Prostota w tym przypadku daje więcej korzyści.
powinno byc jak w Anglii. mozesz przchodzic kiedy chcesz na wlasna odpowiedzialnosc. a druga sprawa to policja bedzie mogla roznie interpretowac zajscia np czy pieszy mial zamiar wejsc na pasy czy nie...i mandaciki poleca.a trzecia sprawa to moze taki pieszy zawsze wymusic odszkodowanie ( ͡°͜ʖ͡°) moj kraj taki piekny
Komentarze (232)
najlepsze
- wydłużenie czasu oczekiwania dla pieszego i dla kierowcy (było tak: auto przejeżdżało, pieszy przechodził, czas oczekiwania 3 sek., bedzie tak: pieszy stoi, czeka aż auto się zatrzyma, auto hamuje, staje, pieszy przechodzi, auto rusza: czas 15 sek.)
- zwiększenie zasmrodzenia przez częstsze stawanie/ruszanie
- zwiększenie liczby zabitych, bo 90% pieszych zrezygnuje z obowiązkowego zatrzymywania się, a prawa fizyki nie przestaną działać: uczestnik ruchu z dużo lepszym polem widzenia i możliwością
:D
@de_mon: Nie "w końcu", tylko od 1988r. Teraz to tylko zdublowanie tego prawa w Ustawie o Ruchu Drogowym.
Przykładowy pieszy waży 80 kilogramów i porusza się z prędkością 1,5 m/s.
Pieszy ten zatrzymując się musi rozproszyć i znów dostarczyć 90 dżuli energii.
Przykładowy samochód porusza się z prędkością 10 m/s i waży 1200 kilogramów.
Jego zatrzymanie i ponowne wprawienie w ruch oznacza utratę 60 kilodżuli, czyli około 666,(6) razy więcej.
Podliczyć ile to wyjdzie np. dziennie, przeliczyć to na węgiel i kazać im przeszuflować, to może by zrozumieli.
@stalowyblog:
Chyba że na głównej jest akurat 17 osobówek...
Kierowca nie może zważyć innego uczestnika w locie (autonomiczne może będą umieć), a ruch powinien być w miarę przewidywalny, bo decyzje powinny być szybkie i trafne. Prostota w tym przypadku daje więcej korzyści.
A dla przykładu pieszy albo