Najśmieszniejsze jest to, że większość Internautów - użytkowników Google, Gmail, Picasa, Google Docs i innych wytworów Google Inc. jest przekonana, że otrzymuje wysokiej jakości produkt/usługę zupełnie za darmo. Tymczasem, cena beztroskiego zaufania wobec Wielkiego Brata może być niewspółmiernie wysoka...
To zupełnie tak, jakbyśmy pozwolili jakiejś wścibskiej sąsiadce odbierać i składować nasze listy w zamian za to, że będzie mogła je czytać - interes życia, po prostu:)
wolę zaufać komercyjnej firmie takiej jak Google niż władzy państwowej. Dlaczego? Bo cel Google jest jeden i to oczywisty, zysk. Podczas gdy cele władzy państwowej są zależne od widzimisię polityków. A idealista z poczuciem misji zawsze narobi większych szkód niż chciwiec.
Jeszcze jakiś czas temu Google wydawało się czymś fajnym : gmail bez spamu z ogromną powierzchnią (przyznaje się bez bicia że sam mam kilka kont) , niezawodna przeglądarka, google earth z fajnymi mapkami, picassa, yutube ... (Wszystko zespolone z 1 kontem ) itp . itd...
Jak zainstalowałem Picasse i zobaczyłem jak mi wesoło buszuje po dyskach wyszukując grafiki , to było już za wiele (i niby wszystko dla mojej wygody)
Google czyta obecnie moje listy, rachunki bo zrezygnowałem z papierowych i powiedzcie co mogą mi zrobić bo sam tego nie rozumiem? Picasy nie używam ale nawet jakby indeksowała moje zdjęcia to co z tego? Sami ludzie wp%#%$%#ają całe galerie życia na jakieś społecznościowe badziewne serwisy i tam już nie zbierają danych?
Nie mam nic do ukrycia, mogą nawet patrzeć na te wyciągi z banku i kart kredytowych. Niech sobie patrzą co kupuję.
no pewnie skoro nie mam nic do ukrycia to mogę dać dostęp firmom i instytucjom do wszystkiego, z kim śpię z kim pije pale co lubię - przecież jak przyjdzie mi fajna reklama taka co mnie interesuje jest ok :)
Może daj też dostęp policji do tego wszystkiego też będą mogli reagować zgodnie z twoimi preferencjami, albo skarbówka, i banki.
Myślę że to naprawdę nie groźne, w końcu do ukrycia nic nie
Dokładnie tak samo myślę, to jak zasłanianie w nocy zasłon, by ludzie z innych bloków nie widzieli np, jak oglądamy TV albo czytamy książkę.
Nie jesteśmy, aż tak ciekawi. Przeciętny człowiek robi różne, czasem złe rzeczy, ale każda firma wie to bez tego. Chodzi tylko o targetowanie reklam i statystykę.
Takie informacje mogą się przydać jedynie dla totalitarnego rządu. :P
Skończcie z tą prywatnością. Ochrona danych osobowych - państwo wymyśliło ten termin, żebyś nie dowiedział się na co politycy przep$$!%%!ają nasze podatki, a po ilości danych umieszczanych na naszej klasie, facebooku czy twitterze wnioskuje, że szarym ludziom to nie przeszkadza.
Nie wiem gdzie ostatnio to czytałem, bo to był link z fragmentem artykułu, ale Google chce dojść do takiej perfekcji w dostosowaniu do indywidualnej jednostki, że będzie w stanie odpowiedzieć na pytania typu "co powinienem robić dzisiaj?" albo "jaką powinienem wybrać karierę dla siebie?". To się rozumie chyba 'samo przez się'.
Komentarze (65)
najlepsze
Wyczerpales temat. Ownd!
To zupełnie tak, jakbyśmy pozwolili jakiejś wścibskiej sąsiadce odbierać i składować nasze listy w zamian za to, że będzie mogła je czytać - interes życia, po prostu:)
A później w gmailu wyświetli mi się reklama durex pleasure przedłużających stosunek :/
Jak zainstalowałem Picasse i zobaczyłem jak mi wesoło buszuje po dyskach wyszukując grafiki , to było już za wiele (i niby wszystko dla mojej wygody)
Ta firma
A Twój ISP i tak wie o Tobie znacznie więcej, niż Google.
Nie mam nic do ukrycia, mogą nawet patrzeć na te wyciągi z banku i kart kredytowych. Niech sobie patrzą co kupuję.
Może daj też dostęp policji do tego wszystkiego też będą mogli reagować zgodnie z twoimi preferencjami, albo skarbówka, i banki.
Myślę że to naprawdę nie groźne, w końcu do ukrycia nic nie
Nie jesteśmy, aż tak ciekawi. Przeciętny człowiek robi różne, czasem złe rzeczy, ale każda firma wie to bez tego. Chodzi tylko o targetowanie reklam i statystykę.
Takie informacje mogą się przydać jedynie dla totalitarnego rządu. :P
Komentarz usunięty przez moderatora
Przeczytać zanim się zacznie powtarzać wymyślone pierdoły.