Z pozdrowieniami dla wszystkich szeryfów drogowych.
Profesjonalna jazda na zamek w Krakowie na ul. Wielickiej. Luki zrobione, nikt się nie wpychał, jazda odbywała się płynnie. Za mną też pięknie było. Da się? Da! Bez żadnego blokowania pasów ani szeryfów. Normalnie niebo perfekcjonistów. Akcja od 0:35 :)
xamil54 z- #
- #
- #
- #
- #
- 158
Komentarze (158)
najlepsze
Tylko jak ty z lewego będziesz wjeżdżał i uderzysz tego na prawym (albo on w ciebie uderzy) to ty będziesz winien. Czemu? Bo to tylko zlecana zasada ruchu. Gdyby takie coś było w przepisach to co innego.
Padł argument, że nie warto "morac się" tuż przed zwężeniem, lepiej łączyć się z 200 m dalej.
Tymczasem prękośc odejścia w zwężaniu jest w 99% zazyczaj tak komicznie mała, że nie ma sensu argument, o konieczności łaczenia się dużo wczesniej, bo inaczej cos spowalniamy.
Nic nie spowalniamy, ruch w zwężeniu jest wolniejszy niż możliwa szybkośc przed.
Normalnie kisiel w majtach ;p
@ciemna_masa: Dokladnie. Ja strasznie sie dziwie ze osoby z tylu nie klaksonia tak zeby ten z przodu sie nauczyl. Ja klaksonu uzywam za kazdym razem jak tylko mam okazje jak widze ze ktos nie chce sie dostosowac do przepisow.
@chyRZy: jak kocham ronda, tak rondo wokół Łuku Triumfalnego jest... mocne. Żadnych wyznaczonych pasów, a samochody jadą w 4-5 rzędach. Non stop słychać klaksony... i jakoś tam sobie jadą :)
Praca jako kierowca w UK i dodatkowe szkolenia tam swego czasu zweryfikowały moje polskie odruchy. Uświadomiono mnie tam,że jeśli postrzegać 'traffic' jako grę - to jej celem jest jak najpłynniejszy ruch masy, nie powodujący