Zdrowiej jest takie znaleziska uszkadzać "przypadkiem, w trakcie robót ziemnych", jeśli człowiek wszem i wobec rozgłasza, że przeciął je celowo, może się to różnie dla niego skończyć, niestety.
Była kilka lat temu zbliżona historia z kobietą, która miała na swojej posesji studzienkę, przez którą jakieś bardzo ważne światłowody TP przechodziły, kobieta również tam podeszła do tematu z siekierą, a potem odmówiła ekipom spawaczy dostępu do węzła. Kojarzy ktoś sprawę i to, jak
@Jarek_P: nie wiem jak skonczyla sie jej sprawa, ale mialem bardzo podobna sytuacje - tyle, ze byla to skrzynka czy wrecz szafa a nie studzienka. #!$%@? za brame. powiem Ci, ze pikiety pod plotem mialem jak pod miesnym za PRL przy dostawie. okazalo sie potem, ze praktycznie w promieniu jakichs 50-100 metrow wszystkich odcialem od telefonu/internetu, tpsa rzucala tam jakies grozby ale na krotkie "co u mnie to moje i #!$%@?
Co za kraj... Trzy najważniejsze kable w mieście lecą przez prywatne działki. Wykończony. Każdy debil mógłby się do nich dostać i je ot tak przeciąć i paraliż w mieście jak z filmu. Jestem ciekawy jak to będzie wyglądało u mnie w mieście, bo KPP od kilku lat ma nowy budynek na Komendę, a stary został sprzedany prywatnemu właścicielowi. Obok, gdzie był budynek wojska, też poszedł w prywatne ręcę na mieszkania. Ciekawe, co
No tak. Biurwy wojskowe / policyjne / sądowe jak nie mają prądu i telefonu to ptasie mleczko i tak mogą jeść. A kawę sobie przyniosą w kubku termicznym z domu.
No i pan trafil na czarna liste dwoch istotnych instytytucji. Jak bedzie dzwonil ze go napadli pod 997 to moze uslyszec "nie ma takiego numeru. W sprawie jakiegos komornika co przyszedl i zajal mu komputery w biurze w sadzie bedzie glucho.
@jeanpaul: komornicy nie urzedują w sądach, to są jednak prywatne instytucje :> (wiesz, fajny interes, kase komornik bierze dla siebie, ale odpowiedzialność za jego postępowanie ponosi skarb państwa :D)
Nic nowego , w Polsce to nic nie dziala ....żadne telefony alarmowe nie działaja , na 112 to 10 min kiedyś dzwoniłem zanim ktoś odebrał a w wodociągach na lini 24 h na dobe nikt nie odebrał ... każdy ma wszystko w dupce bo weekend xd
@jackblackcanada: ile to ja razy się obijałem od tego 112, tłumaczenie po kilka razy, przełączanie. Zdarzało mi się dzwoniąc na 997 nie dodzwonić się przez pół godziny, straż miejska jechała na interwencję 1.5 godziny, walka z pogotowiem też się odbyła kilkukrotnie (w tym raz do mnie)...
Wystarczyło zwrócić się do właściwego miejscowo wójta/burmistrza/prezydenta (wydział geodezji i katastru) z odpowiednim zapytaniem o udzielenie informacji na temat urządzeń przesyłowych znajdujących się na działce. Następnie należy się zwrócić do odpowiednich operatorów takich urządzeń a nie do ich odbiorców. Gość zwrócił się do poprzedniego właściciela, który miał prawo nie wiedzieć co biegnie wkopane w ziemię i uznał, że sprawa jest załatwiona. Teraz będzie miał problemy - i słusznie. W rurociąg z gazem
@piciuuuu: raczej nic by nie ustali skoro po przecięciu i tak nie chcą powiedzieć czyje są dokładnie kable. A według pisma od policji, kable pochodzą z lat 80 i nie mają do tego dokumentacji.
Komentarze (132)
najlepsze
Była kilka lat temu zbliżona historia z kobietą, która miała na swojej posesji studzienkę, przez którą jakieś bardzo ważne światłowody TP przechodziły, kobieta również tam podeszła do tematu z siekierą, a potem odmówiła ekipom spawaczy dostępu do węzła. Kojarzy ktoś sprawę i to, jak
Tak bo za granicą wszystkie kable biegną w specjalnych strefach chronione przez wartowników. Pomyśl człowieku zanim coś napiszesz...
@weeden:
Jak bedzie dzwonil ze go napadli pod 997 to moze uslyszec "nie ma takiego numeru. W sprawie jakiegos komornika co przyszedl i zajal mu komputery w biurze w sadzie bedzie glucho.
@Vein: ja mialem na mysli skarge i propbe wyjasnienia, wiesz jak to jest z tymi komornikami