Gerontokracja czyli jak w Polsce starzy będą żyli ponad stan kosztem młodych
Obecny system emerytalny to piramida finansowa. Czy premier Tusk będzie miał wystarczająco dużo odwagi aby wyrównać wiek emerytalnych mężczyzn i kobiet (jak równouprawnienie to równouprawnienie) i podwyższyć wiek emerytalny o co najmniej o pięć lat (gdyż żyjemy coraz dłużej)?
Tetris z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 58
Komentarze (58)
najlepsze
Kolejny dowód na to jak bardzo sfera rządząca jest oderwana od rzeczywistości.
Młodzi będą musieli płacić coraz wyższe podatki i coraz więcej dochodów przeznaczać na utrzymanie swoich rodziców i dziadków
Młodzi będą musieli przejść w szarą strefę albo wyjechać za granicę. Ile jeszcze trzeba żeby matoły z wiejskiej zrozumieli że ciągłe podwyższanie podatków nie prowadzi do
A dziadek na video mówi "musimy jak najdłużej pracować" ... na Ciebie dziadku szukasz frajera ?
Jedyne rozsądne rozwiązanie które słyszałem to zlikwidować przymus ZUS, aby młodzi nie musieli wywalać pieniędzy w błoto. Mogli by sobie za to wpłacać pieniądze do prywatnych funduszy.
Utworzyć za to fundusz emerytalny który by wypłacał emerytury(bo ludzie mają do niej prawo), kasę by czerpał z prywatyzacji i podatków(które byłyby malejące, bo emerytów ZUSowskich by ubywało).
ZUS to zaciąganie pożyczki i zostawianie jest w spadku dla dzieci. Piramida finansowa, wiadomo jak to się musi skończyć.
Prywatyzacja? To nie jest ten rząd wielkości.
Nie jestem pewien, po pierwsze zostało jeszcze dużo do sprywatyzowania, a jakby prywatyzowano przez licytację to pewnie byłoby więcej kasy.
Chociaż teraz i tak jest za późno. Jedyne wyjście to okradanie ludzi, łamanie obietnic przez obniżanie emerytur w taki lub inny
Do tego należy doliczyć wydatki związane ze składką unijną, dotacjami do rolnictwa - w związku z tym że nie jesteśmy w pełni niepodległym państwem z tego sami nie będziemy mogli zrezygnować..
Wpływy z prywatyzacji w ostatnich latach są w granicach 5 mld złotych, co przy wydatkach na emerytury ok 100 mld jest kwotą
Ja i tak nie sądzę, żebym dożył do emerytury (niezależnie od tego, czy wiekiem emerytalnym będzie 100 lat czy 65), więc aż tak się nie przejmuję.
Ale takie pomysły (podnoszenie wieku emerytalnego) to sobie w dupę wsadźcie.
Wg mnie najlepszym rozwiązaniem obecnie byłoby zlikwidować