No bez jaj. Oni tylko napisali petycję. Rozwydrzonym smarkaczem, którego należy ukarać jest ktoś kto zrugał nauczycielkę, albo zniszczył mienie szkoły, ale za petycję?
Dokładnie, o zadymę to chodzi chyba tylko temu posłowi, żeby głośno wokół niego było. Naprawdę już żaden d!%##, ani żaden idiotyczny pomysł naszych polityków mnie nie zdziwi.
Było głośno w przypadku Giertycha, w 2007 odpadł - i po ptakach.
Zatem do zapamiętania: prof. Ryszard Antoni Legutko - podobno nauczyciel akademicki, filozof, człowiek prawy i sprawiedliwy - w ramach sprawiedliwości wyzywający młodzież od smarkaczy i stawiający - wg słów z wywiadu - obyczaj ponad prawem.
Jak ja nienawidzę prawicy ! . . . sprawa krzyży jest dla mnie oczywista - sam jak chodziłem do liceum w latach 90. byłem bardzo zbulwersowany, że w publicznych szkołach wiszą krzyże - obrażało mnie to jako obywatela demokratycznego kraju - a jestem katolikiem jakby co !
Ja mam tylko jedno proste pytanie - nie można zrobić głosowania wśród uczniów poszczególnych klas, czy chcą mieć krzyże w salach? Jak to jest że mała grupka młodzieży i dyrekcja negocjują coś, co dotyczy wszystkich?
Pomijam fakt, że jeśli kogoś razi krzyż (albo jego brak), to ma problem. I to poważny. Z głową.
Nawiedzeniec. Dziwię się, że nie postulował, by ukarać ich klęczeniem na grochu albo złojeniem łap linijką. Jako zwolennik kar cielesnych nie powinien się ograniczać i autocenzurować swoich poglądów.
A po co pan Legutko idzie im na rękę ? Przecież dziewuszka od petycji już dawno pochwaliła się w Wybiórczej że kupiła sobie gaz pieprzowy do obrony. Pewnie bidulka po cichu liczyła że ktoś ją pobije i zrobią o niej artykuł w Dużym Formacie albo w Wysokich Obcasach. Kto wie, może nawet do młodzieżówki SLD by ją przyjęli (chyba że już tam jest)...
Komentarze (46)
najlepsze
Tak samo "róbta co chceta" to nie wolność!
Ślub faceta z kozą to dla mnie zwyrodnienie obyczajów a nie postęp i łamanie skostniałych obyczajów!
Zatem do zapamiętania: prof. Ryszard Antoni Legutko - podobno nauczyciel akademicki, filozof, człowiek prawy i sprawiedliwy - w ramach sprawiedliwości wyzywający młodzież od smarkaczy i stawiający - wg słów z wywiadu - obyczaj ponad prawem.
A krzyże podobno i tak zostaną.
Pomijam fakt, że jeśli kogoś razi krzyż (albo jego brak), to ma problem. I to poważny. Z głową.
Szkoda, że jego, wielkiego profesora filozofii, nikt nie nauczył szacunku.
Młodzież zaczyna robić cokolwiek = rzuca się do obalania zasad.
Ciężko zadowolić PiS.