Jakieś 15 lat temu też podtrułem się tlenkiem węgla z junkersa. Pamiętam jak dzisiaj, potworną walkę umysłu z ciałem. Pamiętam, że tak bardzo chciałem wyjść z wanny, tak bardzo chciałem podnieść nogę ale za cholerę się nie dało. W pokoju obok była moja mama, niby wystarczyło zawołać. Ale tak bardzo byłem skupiony na tym, aby przeżyć, żeby wstać i wyjść z wanny, że o tym nie pomyślałem... ;-) Dopiero hałas z łazienki
@pepci: Też przez to przeszedłem jako dzieciak, też podczas kąpieli. U mnie co prawda skończyło tylko się na jednej nocce w szpitalu, ale mimo wszystko niewesoła sytuacja. Generalnie jest tak, że gdy CO zaczyna człowieka podtruwać, nie da się tego odróżnić od zwykłego zmęczenia czy niewyspania. Po prostu się nie da - nieważne ile razy w życiu się takie zatrucie przeszło. A to jest niestety ostatni moment, by samemu przeciwdziałać zagrożeniu.
O #!$%@? jakie nierozgarnięcie. Koleś nie reaguje to natychmiast wybija się szybę! A po jakim czasie dopiero zgasili silnik od wejścia do środka.... nosz #!$%@?, czy w tym kraju sami debile?
- Andrzej czemu zatrzymałeś pojazd przecież jeszcze trwa wyścig? Andrzej! - Hehehehe ej Grażyna chodź zobacz jaki kolo wyścig trwa a ten sobie drzemkę zrobił - Heheheh rzeczywiście chodźcie zobaczyć co ziom robi śpi podczas wyścigu! :) - O kurde rzeczywiście śpi - To zostawmy go tak wyśpi się to dokończy wyścig - Nie Witek to jest swój chłopaczyna i nie pozwolę żeby dojechał ostatni. - Dobra to wal w szybę...Obudzimy drania
@Mageronik: Myślę, że to nie jest jakiś profesjonalny rajd więc nikt się nie spina tak mocno gdy widzi że ktoś się zatrzymał na poboczu, a tak samo jak podeszli i zgłupieli bo koleś miał otwarte oczy, a raczej takie zatrucia na wyścigach to rzadkość.
Na pewno była to zemsta tego bażanta, co go rozjechał ( ͡°͜ʖ͡°) (tak jak zawalona hala w Katowicach to zemsta kotów - każdemu gołębiarzowi marzy się holokaust burasków) Bajdełej MR2 fajne autko.
Pomyślałbym, że ratownicy byliby bardziej ogarnięci w takiej sytuacji. A tak to pukają, machają, a facet jeśli cokolwiek ogarnia, to resztkami świadomości myśli: "jakbym mógł, to bym #!$%@? otworzył".
Komentarze (50)
najlepsze
Pamiętam, że tak bardzo chciałem wyjść z wanny, tak bardzo chciałem podnieść nogę ale za cholerę się nie dało. W pokoju obok była moja mama, niby wystarczyło zawołać. Ale tak bardzo byłem skupiony na tym, aby przeżyć, żeby wstać i wyjść z wanny, że o tym nie pomyślałem... ;-) Dopiero hałas z łazienki
Generalnie jest tak, że gdy CO zaczyna człowieka podtruwać, nie da się tego odróżnić od zwykłego zmęczenia czy niewyspania. Po prostu się nie da - nieważne ile razy w życiu się takie zatrucie przeszło. A to jest niestety ostatni moment, by samemu przeciwdziałać zagrożeniu.
- Hehehehe ej Grażyna chodź zobacz jaki kolo wyścig trwa a ten sobie drzemkę zrobił
- Heheheh rzeczywiście chodźcie zobaczyć co ziom robi śpi podczas wyścigu! :)
- O kurde rzeczywiście śpi
- To zostawmy go tak wyśpi się to dokończy wyścig
- Nie Witek to jest swój chłopaczyna i nie pozwolę żeby dojechał ostatni.
- Dobra to wal w szybę...Obudzimy drania
Komentarz usunięty przez moderatora
Bajdełej MR2 fajne autko.