Jak właściwie skończyły się GUMISIE?
Hej wykopki. Nie wiem co się kilka dni temu popieprzyło na synapsach u mnie w głowie (lvl 30+, nie pracuję w przemyśle "bajkowym"), ale zacząłem się zastanawiać "jak właściwie skończyły się Gumisie". Trochę pogrzebałem w necie i zagadka rozwiązana:
paszczurek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 206
Komentarze (206)
najlepsze
edit: siedzę w pracy
(pewnie kasa i oglądalność)
Ale i tak + dla @paszczurek za intro w wielu językach
Otóż po wyemitowaniu ósmego sezonu zdecydowano o zdjęciu serialu z anteny. Rzecz w tym, że sezon ten kończy się sceną - "cliffhangerem", w której ALF zostaje pojmany przez "federalnych" (Alien Task Force). Scenarzyści bez wątpienia przewidywali dalsze rozwiązanie sytuacji, ale nie dane nam było go zobaczyć.
Wszystko ładnie i pięknie, ale przypomnieć sobie trzeba scenę z sezonu pierwszego, gdzie wkrótce po rozbiciu się Gordona
Czyli uznajemy, że film wydany po 6 latach od serialu, w którym nie zagrał ŻADEN z aktorów z serialu jest kanoniczny. W takim razie ALF nie zostaje zgładzony, ale udało mu się uciec. Niestety nie udaje mu się nawiązać kontaktu z przedstawicielami swojej cywilzacji (to z nimi miał się spotkać, gdy został pojmany przez ATL).
Z jakiejś dziwnej przyczyny ALF nie stara się również spotkać
@Freekson: Willie nigdy nie doszedł już do siebie. Zaczął palić crack i uprawiać homoseksy z kloszardami. Nawet zdjęcia w prasie były. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdzieś w lesie, pośród gruzów nieużywanej od dawna technologii, niezrozumiałych machin i ksiąg napisanych w dawno zapomnianym języku, żyje garstka przedstawicieli dawniej dumnej i potężnej rasy. Przeszli i wyblakli władcy, kiedyś rozkazujący żywiołom niczym psom, teraz są tylko cieniem tego, czym byli kiedyś. Dwoje dzieci nie zapewni wspólnocie przetrwania, są zresztą rodzeństwem. Nie przeniosą tajemnicy gumisiowego życia w przyszłość.
https://www.youtube.com/watch?v=Aa782wOrUVM
@dodgers:
@Greed: gdzieś czytałem, że dużo "małych" rzeczy nam umyka, albo nie zastanawiamy się zbytnio nad nimi, dopóki raz a dobrze nie zwrócimy na nie uwagi - wtedy zaczynamy widzieć je częściej, myśleć o nich częściej i to do takiego stopnia, że wydaje się to dziwne i nienaturalne, bardziej powszechne niż kiedykolwiek. Mimo, że dana rzecz/myśl towarzyszyła nam