Książki tak, ale nie na plecach dzieciaków. Jest na to sposób!
Pomysł banalny, a oszczędzamy lasy, kręgosłupy dzieci i kieszenie rodziców. Pomóżcie wykopać, bo wielu skorzysta, jeżeli tym pomysłem zarazi się jeszcze ktoś w innych szkołach w Polsce.
m.....h z- #
- #
- #
- #
- 105
Komentarze (105)
najlepsze
Czyli, że co? Bogatsi brali używane, a biedni kupowali nowe?
Poza tym nie rozumiem, co to za wstyd mieć używana książkę :/
Ale tak poza tym to masz prawie rację, bo diament jest najtwardszą substancją występującą naturalnie w przyrodzie. ;)
ekhm...
Diamond is the hardest natural material known (en. wiki)
Oświecisz mnie?
Kwestię ciężkich plecaków załatwiono juz dawno, tylko nie każdy jeszcze to wprowadził. Nie ważne czy masz nowe, czy używane książki po prostu trzymasz je w klasie, w szafce. Jeżeli czegoś musisz się pouczyć to dana książkę bierzesz do domu.
Nic rewolucyjnego. Ja mam nadzieję, że za kilka lat ebook readery upowszechnią się na tyle, że staną się standardem w szkołach i mój dzieciak do szkoły zamiast ciągać kilogramy wiedzy będzie brał tylko urządzenie wielkości tekturowej teczki ze wszystkimi podręcznikami zapisanymi w pamięci. ;)