Głodowe stawki za pracę
Helena pracowała w hipermarkecie za 5,50 zł za godzinę. Katarzyna sprzedaje w sklepie odzieżowym. Zarabia 4 zł na godzinę. To jeszcze nic. W Łodzi za wykładanie towaru jedna z firm oferowała 1 zł za godzinę… brutto. Na tzw. umowach śmieciowych pracuje się w Polsce za głodowe stawki.
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
"Magda pracowała w agencji reklamowej za 45PLN/h. Ola sprzedaje nieruchomości. Zarabia 60 zł na godzinę. To jeszcze nic. W Łodzi za kodowanie stronek w Bootstrapie jedna z firm oferowała 80 zł za godzinę… netto. Na tzw. umowach śmieciowych pracuje się w Polsce za całkiem przyzwoite pieniądze." - i co teras? Każdy ma, jak sobie pościele (czy jakoś tak). Nie każdy może być bogaty,
Takie mam zasady.
Ja was nie namawiam, a kraj, Ojczyzna, systemy polityczno-gospodarcze was zmuszają do grania nieczysto.
Prawo jest jak ogrodzenie. Lis przeskoczy, wąż się prześlizgnie, a bydło nie rozłazi się tam gdzie nie powinno.
A tak serio to współczuje osobą pracującym poniżej 10 zł...
Dam Ci przykłąd z leonowa pomidorów zbierania.
Przez agencje - 7zł netto dawali
Poza agencją 11zł netto za godzinę
różnica idzie do kieszeni agencji.
Agencja dostała zlecenie, więc pracodawcy nie obchodzi ile dostanie pracownik i gdzie idzie kasa bo mu nie podlega (tylko agencji).
Tuco - The Good, the Bad and the Ugly (1966)
Ale baty należą się autorowi tekstu za brak konsekwencji. Raz netto, raz brutto...#!$%@? można dostać.