Akcenty z poludnia Anglii sa obrzydliwe. Nic nie pobije akcentow polnocnych oraz akcentow szkockiego (lowland). nie ma opuszczania literki R, nie ma niewymawiania H, akcent jest o wiele wyrazniejszy i bardziej czysty
Nie wiem jak ktoś może uważać brytyjski/szkocki bełkot za lepszy akcent niż amerykański, gdzie wszystko jest wypowiadane wyraźnie i zrozumiale. Angole gadają jakby mieli gorącą kluchę w gębie. To połykanie literek, słabe R itd. Wszystkie słowa zlewają się w jedną papkę.
W UK jest masa akcentów i trzeba się nieco osłuchać w środowisku, żeby zacząć kumać o czym się mówi. Zacząć natomiast mówic jako obcemu w danym akcencie to jeszcze inna prawa, wg mnie znacznie trudniejsza. Najważniejsze żeby zacząc rozumiec wymowę. Czy ktoś tutaj miał doczynienia z mancunianskim dialektem ?
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (103)
najlepsze
nie ma opuszczania literki R, nie ma niewymawiania H, akcent jest o wiele wyrazniejszy i bardziej czysty
np.:
-we had couple of Britneys (co odpowiada we had couple of Beers bo Britey Spears rymuję się z Beers)
http://www.cockneyrhymingslang.co.uk/slang/britney_spears
-albo curry to Ruby
http://www.cockneyrhymingslang.co.uk/slang/ruby_murray
http://www.cockneyrhymingslang.co.uk/
źródło: comment_3Bv7QIks9gNvodaNh5BZT9mRluA9Op3A.jpg
Pobierz