@barczykmichal: Bo jesteś z bogatej rodziny. Chyba nikt w mojej podstawówce nie widział na oczy 10 zł. Jak ktoś kupił "Floridę" po w-f za 35gr. (0,33l), to piło się ją w trzech, a czwarty stał obok i żebrał żeby ktoś dał mu "załyczyć".
Zakop za stronę - spam. Artykuły pisane tylko po to, żeby gdzieś zalinkować. Czasem po to, żeby podbić własną pozycję i w efekcie zwiększyć wartość innych linków. W artykułach "własnych" (jak ten ze znaleziska) mało konkretów, a dużo lania wody, żeby sobie pogrubić słowa kluczowe.
O ile temat można by było fajnie przedstawić, to na pewno tego portalu nie wykopię.
Ja, jak byłem mały, dostawałem kieszonkowe. To nauczyło mnie, co to wartość pieniądza, co to oszczędzanie oraz co to kredyt. Nie było "mamo kup mi". Było "masz kieszonkowe, to nim rządź".
@aldente: a moje na przełomie komuny i "demokracji";) pamiętam, że namiętnie zbierałem też butelki i się sprzedawało, ale wtedy jeszcze były skupy nie było problemu ze sprzedaniem tego co się uzbierało, a brali wszystko, nawet po wódce, czego było sporo;)
Brak edukacji finansowej w szkole! Na matmie Jasio kupuje 60 arbuzów i się dzieciakom w dupach przewraca.
Ale tak serio, jak były SKO to dzieciaki cokolwiek wiedziały o oszczędzaniu. A inwestowanie (giełda, papiery wartościowe itp.)? To już wyższa szkoła jazdy. Potrzebna jest wiedza, którą trzeba nabyć. A nie wszystkich to interesuje.
Komentarze (14)
najlepsze
O ile temat można by było fajnie przedstawić, to na pewno tego portalu nie wykopię.
Ale tak serio, jak były SKO to dzieciaki cokolwiek wiedziały o oszczędzaniu. A inwestowanie (giełda, papiery wartościowe itp.)? To już wyższa szkoła jazdy. Potrzebna jest wiedza, którą trzeba nabyć. A nie wszystkich to interesuje.