Ford Mustang Shelby GT500 1ZVBP8JS7C5243800
Jak to się mówi.. "jak na import ze Stanów to nuuuuuffffffka!!" Aczkolwiek nie zarchiwizować, grzech. Ford Mustang Shelby GT500 VIN 1ZVBP8JS7C5243800
Baczy z- #
- #
- #
- #
- 62
- Odpowiedz
Jak to się mówi.. "jak na import ze Stanów to nuuuuuffffffka!!" Aczkolwiek nie zarchiwizować, grzech. Ford Mustang Shelby GT500 VIN 1ZVBP8JS7C5243800
Baczy z
Komentarze (62)
najlepsze
ogólnie tragedii nie ma, średni ogarnięty kupujący zobaczy że był bity.
Już myślałem że przyjechał w trzech częściach jak często bywa w takich wykopach
A w sumie to jak to jest?
U nas pospawają autko z kilku części i jest gównoburza.
A jak na Discovery pokazują jak pospawają autko z kilku części to jest cud miód i orzeszki (✌ ゚ ∀ ゚)☞
W tych wszystkich garażowych programach biorą jakieś pordzewiałe trupy i je łatają a potem lecą kilogramy szpachli i lakier.
Czy co tam
Otóż to: koszt transportu (to akurat wględne drobne) ,10% cła, 18,6% akcyzy (w końcu prawie nikt nie sprowadza z US samochodów poniżej 2 litrów) i 23% naliczane kolejno.
Opłaca się ściągać:
-samochody po stłuczce (co jest w sumie o tyle uczciwe, że klient zazwyczaj może sobie zdjęcia w carfaxie ocenić)
-klasyczne samochody powyżej 25 lat
Nie, w końcu kupiłem samochód w salonie, w Polsce. Jeden głupi szczegół mnie odrzucił od zakupu samochodu z USA, a mianowicie, że o ile masz czarno na białym co jest uszkodzone, czy wystrzeliły poduszki itd to nie masz za bardzo możliwości sprawdzenia czy samochód np. nie śmierdzi papierosami. Znajomy tak miał z Volvo z USA: S80, V8, wszystkie możliwe bajery, cena dużo niższa niż odpowiednik w Europie, stłuczka niewielka (udokumentowana zdjęciami), ale samochód śmierdział jak popielniczka.
Do tego ostatnio dużo jeżdżę więc... nabyłem
F-U-H DILAJ
24A - 49-100 Wydrowice, opolski, Opolskie, nr telefonu 604 064 783 ???
http://www.ford.com/cars/mustang/
Komentarz usunięty przez moderatora
wydaje mi sie ,ze elementy konstrukcyjne nie naruszone a więc nie jest zle :) Jednak boli bierzesz fure za 140 kawałków a tam takie przygody.
skoczylo by sie to polaczkowe cwaniactwo