Festiwal Polskości : "Ale masz napisą na opakowaniu wagę " "Bo jesteś głupi" polaczki wolą jechać po sobie i przyklaskiwać podobnym praktykom. Moje hobby to cukiernictwo właśnie większość ozdób wykonuje sama z lukru plastycznego ale od czasu do czasu skuszę się na malutkie ozdoby, oglądałam w sklepie to pudełko i nawet miałam zamiar kupić. Dobrze że tego nie zrobiłam bo w domu bym się rozczarowała. Następnym razem jak będę w sklepie to
Marketing i zarzadzanie, wydzial gier i zabaw, i oto jeden z wyników. Mam jeszcze nadzieje, ze ludzie sie zbuntuja na take praktyki. Gramatura sie zgadza, ale ten produkt kupuje sie na objetosc. No chyba ze jestesmy kiepska cukiernia ktorej zależy na gramaturze, a nie na wygladzie i smaku. Najbardziej mnie wkurza zapakowane powietrze, ktore zajmuje niepotrzebnie miejsce. Brak optymalizacji w logistyce. Zamiast tira z 300 tys. sztuk, wiezie on 150 tys. z
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Prosi się prosi, ale jest gramatura. Tak samo jak napisy sugerujące na produktach, że są tym czym nie są.
@GregoryX: Tak, tam działa żydowska fizyka, przez co łatwiej jest wygrać proces z dużą firmą. Jeżeli autor tego wykopu był by obywatelem Stanów Zjednoczonych. I zakupił tą posypkę w tamtejszym sklepie mógł by pozwać producenta posypki o to, że nie poinformował go o tym że ok. 1/3 wysokości opakowania jest wypełniona tylko powietrzem. A zrobił by to na podstawie czterech podstawowych praw konsumenta określonych przez Johna Kennedyego w 1962
To nie oszustwo, jakby było za dużo to ciężko byłoby wysypać posypkę, tak samo jak w chipsach powietrze też ma cel. Tak naprawdę w Dr. Oetker płacisz w większości za reklamę, a nie produkt- Ty podswiadomi wybrałeś tą firmę przez reklamy. Z własnego doswiadczenia wiem, że nie zawsze droższe i reklamowane znaczy lepsze, a najczęściej gorsze ;)
@GregoryX: A skąd wiesz, że pod naklejką jest posypka? Tak jak pisałem różnica tylko po opakowaniu, możliwe że jest to chwyt marketingowy żeby ludzie myśleli że jest więcej, co nie znaczy że w tym ,,zachodnim,, pudełku nie jest tyle samo, nie wiemy też czy autor znaleziska nie odsypał celowo, aby była główna. Osobiście raz kupiłem Dr. Oetkera i muszę przyznać, że nie jest wart swojej ceny.
@perla-w-brazowej-butelce: A skąd mądralo wiesz że autor chciał kupić 78g? Ja rozumiem że chciał kupić na objętość, bo w przypadku takiego produktu mms to większy sens. Ocenił objętość na podstawie opakowania i poczuł się oszukany. Pakowanie jest takie a nie inne, właśnie po to, żeby wprowadzić klienta w błąd i o tym jest ten wykop. Cieszę się, że mogłem wyjaśnić taka prostą rzecz.
@perla-w-brazowej-butelce: oczywiście producent stosuje dwa razy większe opakowanie bo mu nie żal kasy na marnowanie na opakowania. wcale mu nie chodziło o manipulację, po prostu akurat takie pudełka były na magazynie xD
wykopki i ich pojęcie wolnego rynku nigdy nie przestanie śmieszyć.
Jakbym przeniósł się w czasie z XIX do XXI wieku to pewnie dałbym się RAZ nabrać na opakowanie...
Chyba każdy normalny, obdarzony minimum rozumu i doświadczenia życiowego człowiek patrzy na gramaturę/objętość tego, co kupuje. Jeżeli nie, to sam jest sobie winien, bo wszystko jest czarno na białym napisane.
Komentarze (237)
najlepsze
Prosi się prosi, ale jest gramatura. Tak samo jak napisy sugerujące na produktach, że są tym czym nie są.
@Willux: módz. Kozak. Albo efekt kształcenia polskiego systemu oświatowego...
Jeżeli autor tego wykopu był by obywatelem Stanów Zjednoczonych. I zakupił tą posypkę w tamtejszym sklepie mógł by pozwać producenta posypki o to, że nie poinformował go o tym że ok. 1/3 wysokości opakowania jest wypełniona tylko powietrzem. A zrobił by to na podstawie czterech podstawowych praw konsumenta określonych przez John
a Kennedy
ego w 1962Tak naprawdę w Dr. Oetker płacisz w większości za reklamę, a nie produkt- Ty podswiadomi wybrałeś tą firmę przez reklamy. Z własnego doswiadczenia wiem, że nie zawsze droższe i reklamowane znaczy lepsze, a najczęściej gorsze ;)
@Glebrin: czyżby?
zachodni Dr Oetker
To kto Cię niby wydymał?
wykopki i ich pojęcie wolnego rynku nigdy nie przestanie śmieszyć.
Chyba każdy normalny, obdarzony minimum rozumu i doświadczenia życiowego człowiek patrzy na gramaturę/objętość tego, co kupuje. Jeżeli nie, to sam jest sobie winien, bo wszystko jest czarno na białym napisane.