Na takim czymś w helskim fokarium był tekst "sprawdź co wpadnie pierwsze - 2 czy 5 zł" (cytuję z pamięci). Jako zwykły cebulak, ale taki, który wie, czym jest proporcja, skala itp. sprawdzałem na 2 i 5 gr.
Pamiętam jak za dzieciaka w kościołach był takie mechaniczne aniołki z puszkami na monety. Gdy się wrzuciło tam datek, aniołek wrzeszczał na cały kościół "bóg zapłać". Zawsze do tego były kolejki, a wszyscy rajcowali się tym jak niedzielną familiadą.
Komentarze (6)
najlepsze