Znalazłam portfel, oddałam - nazwali mnie złodziejką .

Oddałem portfel, a w zamian właściciel mnie wyzwał od złodziei - pisze na forum Internauta. Nie jest to odosobniony przypadek. Wśród Internautów rozgorzała dyskusja na temat tego czy warto oddać znalezioną rzecz. Czy w Polsce uczciwość jest w cenie?

[ja_nemo]

Zgubiłem portfel w sierpniu i został mi zwrocony, wraz z gotówką (koło 100) i dokumentami :) nie obyło się bez znaleźnego. Uczciwy znalazca dostał kilka dyszek i kazdy był zadowolony, są jeszzce uczciwi ludzie i normalni, ktorym mozna zwrocic zgubę :P

[Rzyd]

Ludzie to kretyni. Jakby był jakikolwiek cel w oddawaniu portfela, gdy nie jest się poj$!anie uczciwym i chce się ukraść parę złotych, ale nie wszystko.

[quicksilver]

jakiś czas temu czytałem o nastolatku, który znalazł portfel, skontaktował się z właścicielem i umówił się z nim na odbiór zguby w kawiarence. Właściciel portfela myślał, że umawia się ze złodziejem, który będzie chciał od niego wyłudzić pieniądze w zamian za dokumenty, zadzwonił na policję, policja przygotowała zasadzkę, zawinęli uczciwego nastolatka, który spędził w areszcie prawię dobę szykanowany i atakowany przez funkcjonariuszy, którzy za wszelką cenę chcieli mu wmówić, że to on