Ciut za prawym górnym rogiem komiksu jest ukryty znak zapytania. Jak nakierujecie na niego myszką podświetli się. Za nim kryje się alternatywna wersja komiksu.
Moje dziecięce marzenie pozwoliłoby zrealizować Twoje - ja chciałem mieć fabrykę wszystkiego (nawet tego, co jeszcze nie został wynalezione) i zupełnie poważnie o tym myślałem - nawet zbierałem wszystkie druciki, bateryjki i resztę metalowych odpadów, bo mogłyby okazać się przydatne w budowie :-)
Wy się śmiejecie, a moja siostra po 5 latach nauki na SGGW, zakówania po nocach-pracuje w sklepie zoologicznym. Uczyła się dobrze, przez większość czasu dostawała stypendium naukowe. Jeździła po całej Polsce na szkolenia i praktyki.
W sumie to jest zootechnikiem, a Wawie dużego zapotrzebowania na "speców od zwierztek" nie ma. Sama "poszkodowana" uprawiedliwia się, że połowa jej znajomych z SGGW nie pracuje w zawodzie.
Komentarze (73)
najlepsze
Minus - mógł ktoś się języka uczyć jak nawet w ksywie go używa.
Komentarz usunięty przez moderatora
brakuje tłumaczenia "yup." :(
Slajd II : Jestem duchem studenckiej przeszłości! Jestem tu, żeby ci pokazać, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś miał dyplom.
Slajd IV : Nigdzie się nie ruszyliśmy...
W sumie to jest zootechnikiem, a Wawie dużego zapotrzebowania na "speców od zwierztek" nie ma. Sama "poszkodowana" uprawiedliwia się, że połowa jej znajomych z SGGW nie pracuje w zawodzie.
Erm... Kogo? :-)
Absolwent historii.
:P
Na wiadro, gąbkę i płyn do mycia szyb? Uzbierasz w godzinkę pod każdym kościołem :]
Grammer nazi.