Witajcie.
Z ciekawości przeglądałem sobie oferty na allegro z motocyklami i przypadkiem natknąłem się na to Kawasaki Z750.
Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że był to POWYPADKOWY motocykl mojego kolegi. Opisany jest jako bezwypadek co jest kłamstwem.
ZAZNACZAM, że sprzedawca faktycznie może nie wiedzieć o przeszłości Kawasaki, dlatego nie opisuję jego osoby jako oszusta tylko MOTOCYKL, na który trzeba uważać.
Dla niedowiarków smaczki, na które trzeba zwrócić uwagę:
- akcesoryjne siedzenia
- wydechy LASER
- Z750.NET na wahaczu
- manetki
- rejestracja POS 43M9
Motocykl był z Ostrowa Wlkp, wystawiany jest obecnie w Słupcy.
Posluchajcie rozmowy z nim. Zmienia zdanie i kreci. Raz ze kupil raz ze dostal za auto. Unika odpowiedzi na pyt o stan techniczny. Twierdzi ze bezwypadkowy ale moze cos mial. Po wysluchaniu rozmowy stwierdzam ze to typowy sciemniacz klamca. #!$%@? trzeba tepic. Nawet nie zmienil tablic.
@bocznica: juz wam tlumacze dlaczego takich #!$%@? trzeba tepic jak szczury. To wprawdzie bylo auto ale analogia jest. Kolega z pracy jechal cala rodzina do domu. Zostal pchniety z tylu przez jadacego szybko kierowce. Auto zsunelo sie do rowu, koziolkowalo i oparlo o drzewo. Dosc solidne audi wiec wyszli z tego calo. No ale fura do kasacji. Wygladala jak kupa zlomu. Tu pierwsza patologia. Firmy. Naciskaja na sprzedaz wraku. Wiedzac ze
@Stitch Ogromny szacunek, Kolego za ten wykop. Naprawdę ludzie powinni częściej robić tak dobre rzeczy jak Ty. Jazda moto po takim dzwonie bez sprawdzenia geometrii, wiedzy co się dzieje z ramą przy dużej prędkości to samobójstwo. To nie to samo co samochód, który nawet po wypadku ma warstwę blachy i poduszki. Na moto przy dużej prędkości działają ogromne siły, a jeśli dodatkowo rama ściąga to nie skończy się to dobrze. A ten
@babyhavefun: Dokładnie z tego powodu to wstawiam. Nawet jeśli faktycznie naprawa była zrobiona profesjonalnie, rama była faktycznie prosta to i tak powinien poinformowac o fakcie, ze moto mialo dzwona. Ja tego nigdy nie ukrywalem.
A czy ktoś znalazł jakiś dowód, że stan techniczny tego motocykla nie pozwala na bezpieczną jazdę, czy tylko płacz, że nie napisał o glebie, i chcę sprzedać motocykl za 2/3 wartości rynkowej?
@test12345: źle myślisz. Ja nie mam nic do motocykli powypadkowych jesli sa dobrze poskladane. Sam takim jezdze. Mam cos do motocykli, ktore maja naruszona konstrukcje[przesunięty blok w zecie oznacza walnieta rame], mialy szkode calkowita orzeknieta(w tym przypadku slusznie, bo wiem, ze czesto jest nad wyraz orzekana.) i nie powinny sie juz poruszac po drodze.
Mialem taka z750. Pierwsze taki wypadek to nie wypadek, raczej slizg. Moto jak najbardziej do naprawy i jazdy. Druga sprawa - nie polecam kawasaki nikomu, moja Z sama sie rozkrecala, do tego stopnia ze z jednej strony pogubilem sruby, ktore mocuja silnik do ramy;) to byl moj pierwszy sprzet i nauka latania na gumie, dostawala mega strzaly przy opadaniu, moze dlatego;)
@stefan_banach: to byl jakis znajomy mojego znajomego jak sie okazalo, oczywiscie dowiedzial sie o tym po zakupie, a co z tym dalej zrobil to juz szczerze mowiac nie wiem
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (141)
najlepsze
Ogromny szacunek, Kolego za ten wykop.
Naprawdę ludzie powinni częściej robić tak dobre rzeczy jak Ty. Jazda moto po takim dzwonie bez sprawdzenia geometrii, wiedzy co się dzieje z ramą przy dużej prędkości to samobójstwo. To nie to samo co samochód, który nawet po wypadku ma warstwę blachy i poduszki. Na moto przy dużej prędkości działają ogromne siły, a jeśli dodatkowo rama ściąga to nie skończy się to dobrze. A ten
trzeba to tępić :/