Pierwsze w Polsce odliczanie na sygnalizatorach.
Coś, co od wielu lat jest stosowane w wielu krajach bloku wschodniego tj na Ukrainie, Węgrzech czy z Bałkanów w Rumunii, Serbii i Bułgarii, po raz pierwszy zawitało do Polski , a dokładnie do Opola.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kreemik_bb0Jrkc36r,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
to takie polskie- narzekanie na narzekanie...
Ale jakby to weszło w większej skali to by ludzie mniej wkurzeni w korkach byli, bo przynajmniej jest na czym zawiesić wzrok :D Lepiej patrzeć na zmieniające się cyferki niż na kierownicę (;
Pomysł prosty i genialny :) czemu na to nie wpadł nikt wcześniej?...
Dodatkowo skupiałoby się wzrok na lecących liczbach, a przecież nie zawsze przechodzień zejdzie z pasów przed zmianą świateł
przecież pojawienie się zegara nie ma wyręczyć kierowców w myśleniu.. pojawi się zegar, to już nie spojrzysz na drogę?
1. Tam sygnalizatory są diodowe. W porównaniu do naszych są dobrze widoczne nawet z daleka. Diody zapewniają wiekszą elastyczność. Nie trzeba montować dodatkowego elementu obok świateł. Czas pokazuje się na aktualnym świetle.
2. Jak wyżej napisałem - diody. Super sprawa. Czy pod słońce czy nie
Jak to usłyszałem, to pomyślałem że jeżeli tam jest jeszcze gorzej, to strach się stąd ruszać ;)
Maurycy, jak myślisz, czy moje obawy są bezzasadne?
czerwone -> pomarańczowe -> zielone -> 2 sekundy później rusza pierwszy -> 2 sekundy później rusza drugi -> ...
płynność jazdy to jakaś masakra
Jak widać nie wszystko co z byłego bloku wschodniego jest złe. Sam pomysł ciekawy i zastanawia mnie, kiedy na zachodzie zaczną z niego korzystać.
Ale w życiu bym się nie spodziewał, że znajdę to na Wykopie :-)