Trop przekrętu w policyjnym przetargu
Na wstępie chciałbym podziękować użytkownikowi @BaTareDaJayayya który to podesłał mi materiał na ten artykuł, poniższe słowa należą właśnie do niego.
K.....y z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
- Odpowiedz
Na wstępie chciałbym podziękować użytkownikowi @BaTareDaJayayya który to podesłał mi materiał na ten artykuł, poniższe słowa należą właśnie do niego.
K.....y z
Komentarze (68)
najlepsze
W sumie na szybko mu to podesłałem i z racji swoich obowiązków nie przekazałem wszystkiego. A w sumie sam mogłem się tym zająć tylko czasu nie było. Właśnie skończyłem czytać całość warunków przetargu i tak doszedłem do kilku wniosków.
Wprawdzie nie jestem po prawie, ale trochę ten temat ogarniam, ponieważ na bieżąco biorę udział w przetargach.
1. Jeśli chodzi o cenę 0.01zł to jest to moim zdaniem cena dubbingowa ale (patrz pkt.2)
Ad 1 - każdy ma prawo zaoferować swoją stawkę, jeżeli chodziłoby o rzeczy materialne to móżna w jakiś sposób określić "rażąco niską cenę" (bo o czymś takim można mówić w przetargu zgodnie z UZP), jeżeli chodzi o usługi jest to ciężkie do udowodnienia. Nie raz sam wpisywałem 1 grosz za usługę w przetargu - jeżeli było to punktowane, albo czas reakcji serwisu 1 godzina (choć do Zamawiającego mam 400km) - i NIGDY nikt mnie za to nie odrzucił.
Ad 2 - no i już sam odkryłeś że jednak z tym 1 groszem można zarabiać (szczególnie, że Zamawiający sam podał, że w 2013 było 600 napraw z OC i tylko 100 z kasy policji.
Ad 3 - o doczytałeś i puenta o 280 latach trwania umowy szlag trafił.
Ad 4 - upust 26% od cen z programu kosztorysowego to dużo?! K---a jak ja uwielbiam ludzi którzy się nie znają, ale p------ą. Ja robiąc relatywnie mały obrót w pewnej ogólnopolskiej hurtowni części samochodowych mam od 20-40% (w zależności od rodzaju części), a oni cennik listowy mają w oparciu o miks Audatex/Eurotax.
Ad 5 - 2 minuty i wiem że ma umowę z Uniqa (jako ich warsztat), był jednym ze sponsorów przedszkolnych walentynek w 2014r. (przedszkole w bystrej), jak chcesz poczekać do poniedziałku to przyślę ci raport jego firmy z Euler Hermes, albo innej firmy ubezpieczeniowej, koszt 100PLN netto
Brać udział w przetargu i nie przeczytać warunków zamówienia?! Co za ludzie?
Firma oczywiście założyła, że zarobi na naprawach z OC sprawcy - chyba słusznie (pozostali chyba nie zakumali o co biega:).
W przetargach jest coś takiego jak: wyjaśnienie rażąco niskiej ceny, oni to pewnie składali i uzasadnili skąd wytrzasnęli taką cenę.
@stahs: Miałem pisać :) są firmy co lecą na 1-2% marży, byle sprzedać i robić obrót.
@BaTareDaJayayya: ktoś kto oferuję taką cenę musi być przygotowany, że będą do niego "strzelali", tak pewnie jest i teraz. Robisz aferę na podstawie wyników przetargu nie czytając dokładnie SIWZa i OPZtu
7 ofert z dużym roztrzalem cenowym, wyniki idealne :D
@Froto: Bo to trochę fikcja z cenami. Robią nawet zerowe narzuty (zawsze wolę posługiwać się narzutem niż marżą), a robiąc duży obrót dostają na koniec roku bardzo sowite bonusy, które są czystym zyskiem. Więc cena zakupu wcale nie jest taką prawdziwą ceną zakupu ;)
Może najzwyczajniej w świecie ten #jauszebiznesu skalkulował sobie, że zarobi wystarczająco dużo na naprawach pokrywanych z polisy OC i AC. Dzięki temu będzie w stanie naprawić resztę samochodów po kosztach, byle wygrać przetarg.
Takie praktyki są niedozwolone. Jest to tzw. cena poniżej kosztów wytworzenia co się nadaje do UOKKiK
Nie do końca. Liczy się opłacalność realizacji całego zamówienia. Poszczególne elementy mogą być wycenione nawet na 0zł. Tu rzeczywiście jest to sprytnie zamotane, bo w zasadzie jedyną możliwą ceną jest właśnie 1 grosz (pewnie z przyczyn podatkowych nie można dać 0zł...VAT;)
Decydującym elementem jest ten upust...choć w tym przypadku i tak nikt inny się nie zorientował na czym polega myk:)
Generalnie to
Mimo tego że ojciec był lokalną szychą i miał najniższe ceny w art biurowych itp to cały czas przegrywał przetargi, dał nawet cenę po jakiej sprzedaje producent np. POL papier, i tak
ARO wymaga długotrwałych napraw.
@horatius65bc: 28539 lat to ponad 280 lat - technically correct.
Podobnie spotkałem się z taką sytuacją przy przetargu na utrzymanie porządku (w okresie zimowym). Firma oferowała np. odśnieżanie za 1m2 za
złożona z przedstawicieli strony ze śmiesznymi obrazkami wykop pe el, zwanych dalej Mirkami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak poza tym, to miała być zmieniona ustawa o zamówieniach publicznych, cos się dzieje w tym kierunku? Jak na razie wszędzie cisza.
ich "oficjalna" strona to http://www.wykop.pl xD