Poziom nauczania informatyki
Joel Spolsky ubolewa nad nieustannie obniżającym się poziomem nauczania informatyki. Java, .NET? Gdzie się podziali programiści, którzy wiedzą, czym jest rekurencja, wskaźniki czy inferencja typów? Albo teoria punktu stałego ;)
![Immortal](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Immortal_TDT68I7oNF,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 192
Komentarze (192)
najlepsze
Dlatego właśnie .NET jest lepszy.
Standarodwe pytanie które pojawia się po stwierdzeniu, że studiuję informatykę na Uniwersytecie Wrocławskim,
Weź wytłumacz człowiekowi czym różni się to "teoretyczne" podejście od tego "praktycznego" politechnicznekgo. Muszę sobie zapisać ten link bo daje całkiem niezłą odpowiedź.
W Polsce szkoła wyższa może używać w nazwie wyrazu politechnika, jeśli jej jednostki organizacyjne posiadają uprawnienia do nadawania stopnia doktora w co najmniej sześciu dyscyplinach, w tym co najmniej w czterech dyscyplinach w zakresie nauk
Nas na drugim semestrze przemęczyli asemblerem (którego pewnie podczas pracy nie tknę), argumentując tym, że programowanie niskopoziomowe uczy myślenia. Później skrzywdzili nasze mózgi programowaniem funkcjonalnym w XSLT (da się), a na koniec dobili prologiem, przy którym paradygmat funkcjonalny jest lekki i przyjemny.
Nie mówiąc już o tym, że praktycznie każdy algorytm/problem zapisany funkcyjnie staje się kilka razy krótszy i o wiele łatwiejszy w zarządzaniu.
1. Pojęcie wskaźnika i rekurencji są pojęciami absolutnie podstawowymi i o dziwo prostymi do zrozumienia.
2. To, że na studiach są problemy ze zrozumieniem tych pojęć wynika głównie z beznadziejnego podejścia wykładowców, czyli podejścia na zasadzie "to se przeczytajcie" i zapisania tablicy gwiazdkami.
3.
powinnam jeszcze dodać, że mimo wszystko nie zamierzam zostać informatykiem, ale bardzo
Strasznie dużo musiałeś mieć informatyki w liceum, bo ja chodząc do teoretycznie dobrej szkoły (jakaś pierwsza 50 w kraju mniej więcej) miałem 2h informatyki tygodniowo na profilu mat inf, do tego kółko programistyczne. Na normalnej infie zdołaliśmy przerobić algorytmy (choć moim zdaniem zbyt ogólnie) i Pascala dość zaawansowanie, jednak bez żadnych fajerwerków. Na kółku można było się nieco bardziej rozwinąć w C, ale to też tylko ok 2h tygodniowo.
Jak ktoś
Nie wiem jak autor może twierdzić, że prawdziwi programiści znają C - FORTRAN to jedyny słuszny język.