Kiedyś, gdy byłem dzieckiem i mieszkałem z rodzicami, nasza kotka obudziła nas przeraźliwym miauczeniem koło 6. rano. Wyszliśmy przed dom, a tam ona siedzi na progu z szelmowsko zadowoloną miną, a pod nią zwłoki kruka. Wyraźnie się chciała pochwalić :D
@1boszcz: Myszom tak łatwo ta nasza stara kotka nie przepuszczała. Gdy miała młode, łapała im mysz, lekko ją kiereszowała - na tyle, żeby już nie uciekła, ale jeszcze była w stanie próbować i wybierała najsilniejszego kociaka, podrzucała mu tę mysz i uczyła go polować.
@ictu: mój kot wszystkie upolowane zwierzeta nie nadające się do jedzenia, znosi pod próg domu, były to np. wróbel, sikorka, nietoperz, a najczęściej myszy polne, które mu najwyraźniej nie podchodzą
@shwungistka: Jak byś chciał pokonać swój lęk,to sposobem na to jest kupienie sobie małego szczurka. Zwierze po przywyknięciu do otoczenia i przyzwyczajeniu się do właściciela jest bardzo oddane i mądre. Poznasz ich zachowanie i zwyczaje.
Nakrzyczałem na swojego kota jak wygrzebał spod liści myszkę. i kazałem mu ją wypuścić (niestety zmarła w konwulsjach). Myszka też chce przecież żyć a kot dostaje whiskasy to nie potrzeba żeby polował.
Komentarze (70)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora