Najwyższa pora wstawić mojego wojownika, który to takiego agresora (nawet większego) przyniósł do domu. Mieszkam na wsi, gdzie wszytko jest większe - widać to po myszach, szczurach i owadach.
@aaandrzeeey: bo to kot domowy, który ma ciągle zapas whiskasa w misce i nie musi ( ani nawet nie ma okazji) polowac, zeby zdobyć jedzenie jak jest głodny.
TAkie koty, ktore biegają na zewnątrz (jakies wiejskie, albo bezdomne miejskie), nie dosc, ze by sie szczura nie bały, to nie przepuściłyby bez walki tak dużego łakomego kąska.
TAkie koty, ktore biegają na zewnątrz (jakies wiejskie, albo bezdomne miejskie), nie dosc, ze by sie szczura nie bały, to nie przepuściłyby bez walki tak dużego łakomego kąska.
@izsaj: nie wiem czy słyszałeś o eksperymencie mysiej utopii. Jeśli nie to poszukaj na YT, tam będzie ~10minutowy filmik po angielsku na ten temat. Warte uwagi.
Największy błąd kota - stanąć tyłem do gryzonia lub innego zwierzaka, raz kiedyś widziałem jak pewien jamnik próbował dobrać się do mojego klakiera, pies szukał sposobu na złapanie ogona ale kocur przyparty do drzewa nie dał mu szans na uchwycenie go, zabawnie to wyglądało kot 1:0 jamnik
Komentarze (70)
najlepsze
A więcej zdjęć we wpisie sprzed roku
No to jeszcze mój warrior:
TAkie koty, ktore biegają na zewnątrz (jakies wiejskie, albo bezdomne miejskie), nie dosc, ze by sie szczura nie bały, to nie przepuściłyby bez walki tak dużego łakomego kąska.
Przykładu daleko nie musisz szukać :)
poniżej, zamieściłem zdjęcie poglądowe
Na sterydach chyba ;)