Niby tekst ciekawy i wydaje się, że prawdziwy ale na końcu atak na prezydenta? Czytając to pomyślałem o Gazecie Wyborczej - no i się nie pomyliłem (wydawca Angora). Postkomuchów łatwo wykryć ;)
No tak, po kilku latach w Anglii myślenie się zmienia. Do kolesia nie dociera, że w Polsce prawo może być inne niż w UK, gdyż jest obowiązek zameldowania się i podawania adresu zamieszkania/zameldowania. Dla niego wielkim problemem jest choćby wynajęcie mieszkania/pokoju, zameldowanie się i szukanie pracy dalej. Mam do tego inne podejście, może dlatego że wychowałam się w Polsce, mieszkam tutaj cały czas i przyzwyczaiłam się do mysli, że żeby np. zapisac
Ale tu nie chodzi tylko o problem z zameldowaniem. Tu chodzi o całą pieprzoną polską biurokrację, która NIE POZWALA w przystępny i przyjemny sposób obywatelom założyć choćby małej, głupiej firmy i sprawia, że chce opuścić się ten nienormalny kraj.
Sam obowiązek meldunkowy to może i jakiś sens ma. Problem w tym, że ze względu na prawo dotyczące np. mieszkań, nikt człowieka nie chce zameldować, bo się boi, że ściągnie na siebie kłopot.
Jeśli zaś chodzi o małą głupią firmę, to tak już niestety jest, że biznes to ryzyko a durna biurokracja jeszcze to ryzyko zwiększa, więc mniej osób próbuje coś robić i mniej osób może coś osiągnąć.
Komentarze (193)
najlepsze
Co do sprawy, że Kościół jest częściowo poza prawem i otumania ludzi to zgadzam się 100%
Ale zgadzam się - niepotrzebnie wspomniał o polityce i KRK.
edit. Ahh, ubiegłeś mnie :p.
Jeśli zaś chodzi o małą głupią firmę, to tak już niestety jest, że biznes to ryzyko a durna biurokracja jeszcze to ryzyko zwiększa, więc mniej osób próbuje coś robić i mniej osób może coś osiągnąć.
Prosty przykład, ide na dyskoteke, zaczepiaja nas dziewczyny, pytaja sie skąd jesteśmy:
- "Poland"
-
Jak taki mądry to idź na czeski wykop.