Jak miałem ~12 lat, moi rodzice kupili pierwszy cyfrowy aparat fotograficzny. Bardzo spodobała mi się możliwość kręcenia nim filmów, więc chodziłem i nagrywałem wszystko dookoła. Mój tata dał mi radę - zamiast napier***ć aparatem w lewo i w prawo, trzeba wykonywać łagodne przejazdy i powolne obroty, wtedy na filmie cokolwiek widać, a oglądający nie ma ochoty go od razu wyłączyć. Temu gościowi chyba brakło tej rady.
@nachteil: @dimo04: serio to jest jakaś tajemna wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie? Bo mi się wydaje że wystarczy raz zobaczyć co się nagrało żeby do tego dojść ( ͡°͜ʖ͡°)
@dimo04: to niestety wynik niewiedzy i totalnej ignorancji. Ludzie się nie interesują i powtarzają zaslyszane 20 lat temu slogany.
I potem szok i niedowierzanie jak się dowiedzą że w najbiedniejszych rejonach Chin godzinowa stawka minimalna wynosi ok. 4 zł, gdzie zdarza się że w Polsce ludzie za tyle pracują. Nie wspominając już o większych miastach jak Szanghaj, Pekin, Shenzhen itd. gdzie te stawki są 2x większe. A przypomnę jeszcze że życie
@dimo04: to żeś porównał. Chiny to ogromne państwo, koleś jest w Szanghaju co nie znaczy, że wszędzie mają tego typu luksusy. Poza metropoliami ludzie żyją w biedzie.
Szkoda że już kafejek nie ma. Chciałem z kumplami zorganizować jakiś mały meczyk CS'a, jak to za bajtla.. ale nie ma gdzie - wszystkie kafejki zamknięte, a jak już otwarta, to nie nadaje się na takie coś.
A pamiętam za bajtla jak się chodziło do kafeji pograć w cs 1.5 , hf, itp... 2.5zł za 1h :)
@bartosz-korsak: Lan Party, to ja ze znajomymi robiłem regularnie co roku, ale w latach 1999-2002. TO BYŁY CZASY! Pierwszy switch na BNC za kasę ze zrzutki, miejscówka w domku malarskim dziadka znajomego. Przewożenie monitora CRT w 2 osoby plus monitor między nami na.. MZ ETZ 250 :) [na szczęście tylko kilometr boczną drogą]. Szczytem zaawansowanego telefonu był Ericsson T28s, grało się w Quake 2, Command&Conquer czy StarCrafta.. było w czym wybierać
@marcinst: W Chinach, ale nie tylko, kafejka ma kontekst towarzyski. Internet w mieszkaniu to żadne halo tak samo jak w PL, do domu może i zaprosisz 5-6 znajomych ale nie pogracie razem w grupie. W kafejce masz wszystko czego potrzeba: sprzęt kolegów, jarać faje oczywiście można, możesz kupić napoje i różne przegrychy, albo normalne ciepłe jedzenie pod kafejką...
ktoś może streścić o co chodzi w tej grze i czemu ludzie na całym świecie tak lgną do tego? tzn. nie chodzi mi o to o czym jest gra tylko co daje ludziom, jakie bodźce.
@ewolucja_myszowatych: Mówisz o League of Legends? Bo głównie to widać na tym filmiku. Mnie to wciąga na zasadzie dobrej konkurencji, wymyślania nowych strategii, no i często chcę się odgryźć albo pokazać sobie, że jestem dobra :D
Każda gra wygląda zupełnie inaczej, mimo, że zazwyczaj rozgrywa się na tej samej mapie. Masz nieskończoną kombinację championów i sporo różnych strategii, chociaż obowiązuje tzw. meta.
Komentarze (119)
najlepsze
źródło: comment_beop1HByiYxCXaUTLF7EKevmimdP7qw1.jpg
PobierzI potem szok i niedowierzanie jak się dowiedzą że w najbiedniejszych rejonach Chin godzinowa stawka minimalna wynosi ok. 4 zł, gdzie zdarza się że w Polsce ludzie za tyle pracują. Nie wspominając już o większych miastach jak Szanghaj, Pekin, Shenzhen itd. gdzie te stawki są 2x większe. A przypomnę jeszcze że życie
A pamiętam za bajtla jak się chodziło do kafeji pograć w cs 1.5 , hf, itp... 2.5zł za 1h :)
źródło: comment_8lBjpDEm54Nb7Mr3ws8nidWq8AY9yFuP.jpg
PobierzKażdy chińczyk otrzyma kapsułę sypialną metr na metr na dwa i zostanie zatrudniony do rozpoznawania captchy.
Produkcją zajmą się roboty.
Nocka w takiej kafejce to wydatek rzędu 3-4zł...
chińska kafeja w obiektywie:
http://www.chiny-info.pl/pingdingshan/chinskie-masowe-uzaleznienia-komputerowe/
Każda gra wygląda zupełnie inaczej, mimo, że zazwyczaj rozgrywa się na tej samej mapie. Masz nieskończoną kombinację championów i sporo różnych strategii, chociaż obowiązuje tzw. meta.