W polskiej szkole jest 2 razy więcej godzin religii niż fizyki. Dobrze czy źle?
Każdy katolik, który chodzi do szkoły, zobowiązany jest do uczestnictwa w lekcjach religii. Według opublikowanego oświadczenia Episkopatu Polski. Program nauczania przewiduje 2 godziny religii tygodniowo, dla porównania fizyki biologii czy chemii uczniowie mają godzinę.
pilkaszklanka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 432
Komentarze (432)
najlepsze
W XXI wieku przy dostępności mediów , ogólnie dostępnej wiedzy , wikipedii, prac naukowych, doboru naturalnego, wierzyć w BZDURY i BAJKI potrafią tylko totalni TCHÓRZE i ludzie nie posiadający we łbach za grosz zdrowego rozsądku i logiki.
Bo wierzyć a raczej mieć przekonanie to sobie można w własne siły przed egzaminem czy przed konkursem np. matematycznym
Miejscem kultu są Kościoły i tam powinna być przeprowadzana stosowna indoktrynacja. Mieszanie do tego świeckiego państwa powoduje tylko szkodę dla religii.
Zastanawiam się natomiast, gdy słyszę, że wiara to sprawa prywatna. Dla wszystkich wierzących nie jest sprawą prywatną na pewno, bo inaczej nie obnosili by się z tym tak bardzo na każdym kroku: łańcuszki, jakieś bransoletki, obrzędy religijne, na które udają się tak, żeby wszyscy widzieli, itd., itp.
Wydaje mi się, że spojrzenie na to,
na religii nie robi się nic, w erze smartfonów i tego ogłupienia, można polajkować i pośmieszkować,
poszczypać koleżankę czy nawet samego księdza...( ͡° ͜ʖ ͡°)
wszyscy są zadowoleni, a kto chciał się rozwijać w kierunku nauk ścisłych to robił to
Komentarz usunięty przez moderatora
Zastąpić to przedsiębiorczością lub przysposobieniem obronnym - bardziej przydatne.
Filozofię miałem na studiach i bardzo zraziłem się do tego przedmiotu. Być może kwestia wykładowcy, ale z tak nachalnym wciskaniem "jedynych słusznych poglądów" się
Albert Einstein
ps. Gadanie, że ktoś nie umie czegośtam, bo religii było za dużo, jak widać na załączonym obrazku jest zwykłą ściemą.
W tamtym roku w techbazie mialem księdza który mial krótkomowiąc "#!$%@?". Mówił żebyśmy sobie szli do domu bo czesto byla ostatnia lekcja, a jak nie to zawsze siedzielismy w sali i gralismy, gadalismy albo jak ktoś chcial gdzies isc to sobie szedł.
I tak się właśnie uczyliście czegoś innego :D
Myślisz, że brak fizyki jest problemem dla tych samych ludzi, którzy narzekają na matematykę (30%) na maturze? :D
no pytanie za sto punktów...
- film o opętaniach
- to się będzie działo jak będziecie używać antykoncepcji
- dziękuję, to wszystko co chciałem powiedzieć.
Historia prawdziwa.
Pęd do wiedzy mówi mi, że źle
ale
fizyka (miałem 2 a religii 0) przydała mi się w życiu 2 razy.
1 przypadek: wykorzystanie pionu celem wytyczenia prostej ściany oraz środka rzeczywistego obiektu (kąt -owniki, -mierze, cyrkle itp przymiary itd są również i na matematyce)
2 tłumaczenie pt wykopkom oraz członkom innych fora, że pewien samolot nie mógł zakończyć swojego lotu w sposób opisany przez pewną
tu się zgadzamy. Nie dlatego, ze nie chcę wpuścić kościoła do szkoły, albo uznać religii za równoprawny, ważny przedmiot, tylko dlatego, iż uważam, że katecheza w sali parafialnej jest 100% bardziej atrakcyjna.
nie zdążyłem zakończyć edycji tego posta więc o ile masz ochotę, doczytaj
Komentarz usunięty przez moderatora