w tym roku skończyłam medycynę, za rok będę mieć prawo wykonywania zawodu ale bardzo małą perspektywę specjalizacji. Dlatego, że jest mało miejsc... Oczywiście, że jest potrzeba lekarzy ale specjalistów. Wielu ludzi ucieka stąd na specjalizację za granicę, bo tam nie ma takiej łaski jak u nas z tym.
@Gulczkwas1: no tak ułożyłam sobie życie w Warszawie i będę jechała na drugi koniec Pl bo tam są wolne miejsca... W mazowieckim jest ścisk na każdej specce. Poza tym nie chcę być w sytuacji bierz co dają, za ciężko pracowałam.
@ZostaneMistrzem: Fakt. I o ile są lekarze, którzy działają z powołania i leczą zarówno prywatnie, jak i na NFZ, to o tyle większości ekspertów by zwyczajnie nie opłacało się działać bez prywatnego gabinetu.
Bo stawki NFZ-tu są tak ogromne, że czasem bardziej opłaca się być pracownikiem fizycznym za granicą niż lekarzem w Polsce...
o po miesiącu wychodzi kolejka na 1/3 następnego...
@dfdrdedwdsdxdcdv: Sami pacjenci często nie przychodzą i nie informują o tym. Znam sytuację, gdzie dziennie 2-3 pacjentów nie przychodzi. Miesięcznie wychodzi około 100 osób, które mogłyby zostać przyjęte w tym czasie. Kolejek to oczywiście nie rozwiąże, ale z 8 miesięcy czekało by się max pół roku :)
A nie myślicie, że powinni przywrócić zawód felczera? Wtedy na pierwszej linii byliby felczerzy a lekarze zajmowaliby się dopiero bardziej skomplikowanymi przypadkami. Szkoda marnować elitarną jednostkę na jakieś przeziębienia, kiedy za zasoby na nią potrzebne możnaby wyszkolić nie wiem 3ch felczerów, którzy lajtowo mogliby być lekarzami pierwszego kontaktu czy rodzinnymi i oni w razie czego rozsyłaliby ludzi po specjalistach.
@pan_welniak: Rzucanie niedoświadczonych ludzi do pierwszego kontaktu to ogromne ryzyko:
a) może zbagatelizować lub ominąć coś ważnego
b) może zaordynować całą serię zbędnych i uciążliwych badań
c) może odesłać do specjalisty przypadek, który specjalisty nie potrzebuje
d) jest bezradny w sytuacjach specjalnych.
Właśnie trzeba robić dokładnie na odwrót - najmądrzejszych i najbardziej doświadczonych do pierwszego kontaktu, wtedy jest szansa, że leczenie zacznie się jak najszybciej i będzie jak najdokładniejsze. Specjalista najczęściej
@pan_welniak: W Niemczech jest odwrotne podejscie, lekarz pierwszego kontaktu to musi byc ten najbardziej doswiadczony, z najwieksza wiedza. Dawanie kolesia po roku nauki na taka pozycje to narazanie pacjentow.
@dumelosw: Ja sprowadziłbym nauczycieli języka polskiego z Korei Północnej, może przy pomocy ich metod nauczyłbyś się wreszcie pisać poprawnie( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (49)
najlepsze
w tym roku skończyłam medycynę, za rok będę mieć prawo wykonywania zawodu ale bardzo małą perspektywę specjalizacji. Dlatego, że jest mało miejsc... Oczywiście, że jest potrzeba lekarzy ale specjalistów. Wielu ludzi ucieka stąd na specjalizację za granicę, bo tam nie ma takiej łaski jak u nas z tym.
A tak serio, chcę tu zostać i z Polską wiążę przyszłość. Przynajmniej póki co.
Nie ma wystarczająco silnych obelg, które by pasowały do takich wiadomości.
Mam nadzieję, że nikt się na te wolne miejsca nie znajdzie i będzie jeszcze więcej wolnych wakatów (żeby nie powiedzieć dosadniej).
źródło: comment_aZl37BtK7SLMAcOElexsPWqheJWoPLsN.jpg
PobierzBo stawki NFZ-tu są tak ogromne, że czasem bardziej opłaca się być pracownikiem fizycznym za granicą niż lekarzem w Polsce...
@dfdrdedwdsdxdcdv: Sami pacjenci często nie przychodzą i nie informują o tym. Znam sytuację, gdzie dziennie 2-3 pacjentów nie przychodzi. Miesięcznie wychodzi około 100 osób, które mogłyby zostać przyjęte w tym czasie. Kolejek to oczywiście nie rozwiąże, ale z 8 miesięcy czekało by się max pół roku :)
a) może zbagatelizować lub ominąć coś ważnego
b) może zaordynować całą serię zbędnych i uciążliwych badań
c) może odesłać do specjalisty przypadek, który specjalisty nie potrzebuje
d) jest bezradny w sytuacjach specjalnych.
Właśnie trzeba robić dokładnie na odwrót - najmądrzejszych i najbardziej doświadczonych do pierwszego kontaktu, wtedy jest szansa, że leczenie zacznie się jak najszybciej i będzie jak najdokładniejsze. Specjalista najczęściej
Komentarz usunięty przez moderatora
@dumelosw: W Polsce z 95% lekarzy pracuje z powołania. Tym co dla dla pieniędzy już jakiś czas temu otworzono granice i wyjechali.