Żaden paradoks. Po prostu zezwolono na konkurencję między wytwórcami energii - ale handel energią oraz jej dystrybucja nadal objęta jest monopolem.
Więc ten kto energię dostarcza do domu nadal może dyktować ceny. To za ile on energię kupuje nie ma żadnego znaczenia. Skoro nic mu nie przeszkadzało sprzedawać energii 3 razy drożej niż kupił to co mu przeszkodzi sprzedawać jej 4 razy drożej?
W naszym kraju jest pięć największych firm, do których sieci przyłączeni są prawie wszyscy odbiorcy prądu - Enea Operator (na zachodzie), Energa Operator (na północy), RWE Stoen Operator (w Warszawie), PGE Dystrybucja (w centrum i na wschodzie) oraz Tauron Dystrybucja (na południu kraju). Dystrybutora energii nie możemy zmienić, ponieważ jak w większości krajów przyjęliśmy, że nie będzie konkurencji między firmami sieciowymi. Dzięki temu nie mamy plątaniny kabli kilku firm nad naszymi głowami.
Złodziejstwo nic więcej.Sami pracownicy zakładów energetycznych nie potrafią rozliczyć faktury tak jest tam nap%$$$$$one bzdur - opłata 1 opłata 2 opłata 3 abonament 1,2,3 taryfa 12,3 paranoja
Zobaczcie co się składa na cenę w rachunku. Obecnie potężne pieniądze idą na remont i budowę nowych sieci elektroenergetycznych. Po zaniedbaniach z ostatnich 30 lat teraz trzeba miliardów aby zwiększać sprawność i niezawodność przesyłu do standardów krajów zachodnich.
Żywotność sieci szacuje się na ~40 lat. Więc co roku trzeba wymienić/modernizować 2,5% sieci aby stale miały formę. A, że jest nawis i niedobór sieci to trzeba budować więcej co widać i w rachunkach.
@EtaCarinae: Przy takiej różnicy napięcia urządzenia by się grzały niemiłosiernie i pewnie przepalały. Mieszkając przez lata na głębokiej wiosce stwierdzam, że prof. ściemnia.
@EtaCarinae: do wartości poniżej 10% z 230V nie może zejść. Jeśli tak sie dzieje należy napisać do zakładu o zamontowanie rejestratora i doprowadzenie do odpowiedniego stanu sieć. Jeśli tak jest to albo zmienić odczep na transformatorze albo zmienić transformator.
@ziobro2: Hahahaha... tylko jak w domowych warunkach zmierzysz kaloryczność?
@Xaveri: Należy założyć, że kaloryczność jest rzetelnie liczona przez producenta na bieżąco przy wtłaczaniu do sieci gazowniczej.Pasowałoby też, żeby niezależna instytucja w losowych momentach weryfikowała na ile prawidłowe są dane podane przez producenta... Powinno rozwiązać problem.
Komentarze (88)
najlepsze
Więc ten kto energię dostarcza do domu nadal może dyktować ceny. To za ile on energię kupuje nie ma żadnego znaczenia. Skoro nic mu nie przeszkadzało sprzedawać energii 3 razy drożej niż kupił to co mu przeszkodzi sprzedawać jej 4 razy drożej?
dystrybutor (operator) przesyła energię fizycznie do domów, właściciel kabli - nie można znienić. Jego ceny ustala Urząd Regulacji Energetyki.
W pierwszym komentarzu pomyłka.
Żywotność sieci szacuje się na ~40 lat. Więc co roku trzeba wymienić/modernizować 2,5% sieci aby stale miały formę. A, że jest nawis i niedobór sieci to trzeba budować więcej co widać i w rachunkach.
@Xaveri: Należy założyć, że kaloryczność jest rzetelnie liczona przez producenta na bieżąco przy wtłaczaniu do sieci gazowniczej.Pasowałoby też, żeby niezależna instytucja w losowych momentach weryfikowała na ile prawidłowe są dane podane przez producenta... Powinno rozwiązać problem.