@barbapapa: Odebrał lekcję, że w kałuże nie wjeżdża się z dużą prędkością, bo woda ogranicza widoczność, a wyobrażenie o głębokości może odbiegać od stanu faktycznego. ( ͡°͜ʖ͡°) On nauczycielem teraz w sieci.
Kilka lat temu jechałem na #woodstock stopem ze Szczecina - chwila drogi. Mój błąd był taki, że wyruszyliśmy ze znajomym pod wieczór, a od kilku dni padało. Niestety - skończyło się na tym, że jakiś gość wywiózł nas pod granicę i szliśmy bez snu w deszczu wiele kilometrów lasami. W jednej z krętych wiosek po drodze ok. 3 w nocy, totalna ulewa spowodowała powstanie ogromnych kałuż. Żywej duszy nie widzieliśmy od wielu
@hoRacy: Powrót z Woodstocku to w ogóle jest niesamowita sprawa. Byłem tam pierwszy raz i próbowałem wrócić pociągiem... to był błąd. Stałem tam w tej chorej kolejce chyba z godzinę, po czym dochodząc już prawie do kasy, usłyszałem 40 minut przed planowanym odjazdem, że ten pociąg jest już pełen i nikogo więcej nie zabierze ze sobą. Można jechać następnym za godzinę, ale kogo to interesuje, że ja już nie mam połączenia,
@Bananikus: Staliśmy 2 godziny w deszczu na obrzeżach Szczecina, zabrała nas babka pod Cedynie. Tam już zrobiło się ciemno, więc szukaliśmy kogokolwiek, kto nas podwiezie bliżej. No i był gość, który jechał w dobrą stronę, ale do Niemiec, gdzie pod granicą mogliśmy zostać i łapać dalej. Tak też zrobiliśmy - problem był tylko, że była noc i zero samochodów. I deszcz :)
@Frisbee: Jak złamiesz nogę pod blokiem na nieodśnieżonym chodniku to pozywasz spółdzielnie,tu jestem ciekaw co by było jakby chłopak zamoczył "ajfona" za grubą kasę -kogo wtedy pozwac? .
Komentarze (139)
najlepsze
Co jak co, ale stan dróg w Polsce poprawił się znacznie w ostatnich 20 latach.
Słyszałem o przypadku (urban legend - nie mam weryfikacji), że koleś który skręcił sobie kostkę na nierównym chodniku otrzymał odszkodowanie od gminy.