Pies zerwał się ze smyczy. Pogryzł dwie osoby
Prowadzony na smyczy pies rasy Staffordshire Bull Terrier zerwał się właścicielowi i pogryzł 7-letnie dziecko. Kagańca oczywiście nie było, bo on nie gryzie, grzeczny jest, nigdy nikogo...
Nicrame z- #
- #
- #
- 197
Komentarze (197)
najlepsze
No a często się spotykam z twierdzeniem "on nie ugryzie", w przypadku małego ujadającego skur...na który jednak chwyci mnie
Historia skończyła się tak, że dres siedzi w Szewcji
naprawdę nie karzcie psów za patologicznych opiekunów, bo jamnik by się zachowywał tak samo u nich, tylko oprócz podartej nogawki nic by nie zrobił. Nie psa wina, że jest duży i silny.
Czy ktokolwiek słyszał o tym jak amstaff ze znanej hodowli pogryzł dziecko, czy
Generalnie powinien być zakaz trzymania takich psów w blokach albo żeby można było mieć takiego psa powinny być obowiązkowe jakieś badania psychologiczne czy choćby kursy które przygotowywały by właściciela do zajęcia się takim psem.
To nie są psy dla każdego. I dlatego co chwilę słychać o takich tragediach niestety.
Zabronić
Coolstory:
Mojego ojca pewnego razu ugryzł w ucho bardzo przyjazny pies. Krwi było co nie miara a 1/3 małżowiny przepadła. Zagadka - jakiej rasy było to bydle?
@kres : Ale zazwyczaj trzymanie psa na smyczy wystarczy, jak nadal się czujesz zagrożony to już Twój problem. Podobnie z przeszkadzaniem - jest jakaś granica, jak Ci przeszkadza, że pojedzie z Tobą spokojny pies w tramwaju, to też Ty masz problem.
@kres:Dzieci giną też na ulicach - czy zakazuje się ruchu samochodowego zupełnie czy od najmłodszych lat uczy wszystkich kiedy można bezpiecznie przejść przez ulicę? Trzeba trochę rozsądniej podchodzić do problemów, bo skrajne zakazy nic nie dadzą - będziesz miał martwe prawo.
I mowie tutaj o wlascicielach. Tak, pies jest winny pogryzieniu, tak wlasciciel tez jest winny, ale nie oznacza to ze "hurr durr biedny piesio".
W Polsce jest odsetek osob ktore trenuja swoje psy, odsetek osob ktore wiedza jak trzeba z psem pracowac oraz odsetek tych ktorzy maja jakiekolwiek pojecie o tym na co sie pisza.
Bulterriery,
Pisze o tym, ze te psy ktore wymienilam nie sa psami ktore powinny byc agresywne wobec ludzi, co oznacza ze w tym przypadku cos poszlo nie tak. Sa to psy z tej samej grupy, ktorych zachowanie i charakter sa zblizone.
Stwarzaja zagrozenie w tej formie, ze taki pies ktory sie rzuci na czlowieka potrafi wyrzadzic krzywde. Inna sprawa jest to ze nie powinien sie rzucic nigdy, szczegolnie psy bullowate. Ale ze wzgledu na budowe zarowno szczeki jak i na to ze sa to psy o niesamowitej zwinnosci i sile stanowia POTENCJALNIE wieksze zagrozenie niz np