Powstanie Warszawskie było fatalnym błędem. "Gwóźdź do trumny polskiej...
Decyzja o wywołaniu Powstania Warszawskiego była aktem nieodpowiedzialności, który doprowadził do największej tragedii narodowej. To gwóźdź do trumny polskiej niepodległości - pisze dla Wirtualnej Polski Piotr Zychowicz.
B....._ z- #
- #
- #
- #
- 311
Komentarze (311)
najlepsze
Ale niestety stało się. Uroczystości są po to, żeby upamiętnić poświęcenie tych ludzi, ale należy pamiętać też, żeby nie powtórzyć takiego zrywu, który miał znikome szanse na sukces. I uprzedzając ewentualne zarzuty - najlepszy stosunek miał pozytywizm
Ale najwidoczniej masz syndrom winkelriedowski, gdzie Polska jest Chrystusem Narodów, mesjaszem dla innych nacji i podobne romantyczne ściemy.
No niestety w Katyniu wytłukli naszych najlepszych dowódców, więc na powstanie w Warszawie zostali tylko debile.
tak tylko, że:
1. to była konieczność polityczna (taki ryzyk fizyk)
2. nie chcieli umierać jak niewolnicy, woleli umrzećlike as ser
3. to co się stało, stało by się i tak, co prawda samo miasto miało szansę na ocalenie w senie dużo mniejszych zniszczeń i strat w ludności
1. to była konieczność polityczna (taki ryzyk fizyk)
2. nie chcieli umierać jak niewolnicy, woleli umrzećlike as ser
3. to co się stało, stało by się i tak, co prawda samo miasto miało szansę na ocalenie w senie dużo mniejszych zniszczeń i strat w ludności
@iryss: Popatrzmy na wyniki tego meczu. Goście 1500 zabitych żołnierzy i Gospodarze ~ 15-20tys powstańców oraz min 200tyś mieszkańców miasta plus zrównanie stolicy
1. nie bylo koniecznosci. Byly za to powody psychologiczne, z ktorych powstanie wybuchlo.
2. wiekszosc warszawiakow nie chciala wogole umierac. Woleli zyc pod okupacja niemiecka/radziecka, niz zdychac bezbronni w piwnicach od wybuchow wrzucanych tam granatow.
3. skad ten pomysl? oczywiscie czesc AKowcow, ktorzy nie umarliby w powstaniu zginelaby po wojnie w wiezieniach, ale ludnosc i miasto by ocalalo. Skutki oblezenia Warszawy, jesli wogole do takiego by doszlo, tez bylyby o
@omega997: próbowali
ulubione zdania Polaków: próbowaliśmy i nic się nie stało.